Rozmowy ws. zakończenia wojny na Ukrainie
Prezydent USA Donald Trump spotka się w poniedziałek w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i grupą przywódców krajów europejskich. Rozmowy mają dotyczyć negocjacji pokojowych z Rosją i gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Jak podał Biały Dom, Trump przyjmie Zełenskiego w Białym Domu o godz. 13 czasu lokalnego (19 w Polsce), po czym dołączą do nich: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premier Włoch Giorgia Meloni oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami przed wizytą w Białym Domu.
Liderzy mają omówić rezultaty piątkowych rozmów Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem na Alasce, w tym szczegóły wstępnych uzgodnień i rosyjską propozycję zawieszenia broni w zamian za oddanie kontrolowanej przez Ukraińców części obwodu donieckiego. Propozycję tę poparł Trump, rezygnując z żądania bezwarunkowego rozejmu.
"Prezydent Nawrocki podkreślił, że z Rosją należy rozmawiać twardo"
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz powiedział w Radiu Republika, że "tuż przed spotkaniem na Alasce zorganizowanym przez Donalda Trumpa z Putinem prezydent Karol Nawrocki uczestniczył w telekonferencji, którą zorganizował prezydent Donald Trump".
"Na tej telekonferencji byli obecni także przedstawiciele kilku krajów europejskich, liderzy europejscy, także sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Podczas tego spotkania omawiano przygotowania do rozmów na Alasce, tu wybrzmiał mocno głos prezydenta Karola Nawrockiego"
– przypomniał.
Dodał, iż "drugie spotkanie, druga rozmowa odbyła się w sobotę już po zakończeniu rozmów na Alasce, w sobotę wczesnym rankiem".
"Pan prezydent rozmawiał i z Donaldem Trumpem, i z kilkoma innymi przywódcami europejskimi. W zasadzie ten skład był podobny. Pan prezydent wyraźnie podkreślił, że z Rosją należy rozmawiać twardo, konsekwentnie, że nie należy ufać zapewnieniom Władimira Putina, bo on wielokrotnie łamał dane słowo, łamał ustalenia, które zapadały z jego udziałem. Pan prezydent też wyraźnie podkreślił, że nic o Ukrainie bez Ukrainy"
– oznajmił.
Spotkanie Trump - Nawrocki 3 września
Leśkiewicz wskazał także, że "prezydent Karol Nawrocki będzie uczestniczył w spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem 3 września".
"Jednym z tematów rozmów będą kwestie dotyczące bezpieczeństwa, i co za tym idzie, sytuacji na Ukrainie"
– wyjaśnił.
Zaznaczył też, że "dzisiejsze spotkanie w Waszyngtonie, w ramach tzw. koalicji chętnych jest konsekwencją wcześniejszych ustaleń podjętych podczas rozmów, w których brali udział przedstawiciele polskiego rząd".
- Pan Prezydent priorytetowo traktuje przygotowania do wizyty 3 września, podczas której sprawy bezpieczeństwa Polski i całego regionu, w tym sytuacji na i wokół Ukrainy, będą kluczowym punktem agendy rozmów
– dodał.
O czym rozmawiał prezydent Nawrocki z premierem Tuskiem?
Rzecznik prezydenta był też pytany, czego dotyczyła rozmowa pomiędzy Karolem Nawrockim a Donaldem Tuskiem.
"Rozmowy pana prezydenta z panem premierem odbyły się w cztery oczy. O szczegółach tych rozmów, tych ustaleń z panem premierem oczywiście nie będziemy rozmawiali. […] To są tematy, które nie powinny być w tym momencie prezentowane publicznie"
– oznajmił.
Podkreślił, iż "pan prezydent przede wszystkim rozmawiał z panem premierem na tematy związane właśnie z bezpieczeństwem, w tym bezpieczeństwem w kontekście toczącej się wojny na Ukrainie wywołanej przed Federację Rosyjską"
"Rozmowy dotyczyły też oczywiście bieżących spraw, związanych ze współpracą z polskim rządem, kwestii praworządności, ambasadorów. Ale także o tym, w jaki sposób zapewnić bezpieczeństwo Polsce w kontekście toczącej się wojny na Ukrainie"
– oświadczył.
Dodał, iż "to, co mogliśmy państwu i opinii publicznej przekazać po tym spotkaniu, powiedzieliśmy chwilę po zakończonej rozmowie"
"To była męska, twarda rozmowa dwóch polityków, prezydenta Rzeczypospolitej i premiera, trwająca godzinę"
– podsumował.
Atak na prof. Cenckiewicza
Leśkiewicz mówił też o ataku na prof. Sławomira Cenckiewicza, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
"Pan Sławomir Cenckiewicz padł ofiarą hejtu, manipulacji i prób dyskryminacji oraz podważania jego pełnych praw do dostępu informacji niejawnych. Według nas jest najlepszą osobą do pełnienia funkcji szefa BBN"
– podkreślił.
Rzecznik prezydenta odniósł się również do medialnych spekulacji dotyczących Pałacu Prezydenckiego, uspokajając nastroje.
"Wejście do KPRP to są informacje medialne. Jesteśmy gotowi na różne scenariusze, ale zapewniamy, że zarówno BBN, jak i KPRP są bezpieczne. Nie budowałbym narracji, że rząd siłowo próbuje ograniczać obowiązki głowy państwa. Schłodźmy emocje. Ma na biurku 38 ustaw, które się pojawiły, a więc już zmobilizował rząd do pracy. To są kluczowe rzeczy, poza najważniejszą, wizytą prezydenta w USA, już 3 września"
– powiedział.
W kontekście polityki wewnętrznej, rzecznik prezydenta podkreślił konsekwencję Karola Nawrockiego w realizacji obietnic wyborczych.
"Karol Nawrocki potwierdza to, kim jest i jaki jest, swoimi działaniami. Wszyscy oczekiwali nowej energii. On ją daje. Realizuje konsekwentnie swoje zapowiedzi wyborcze. Przygotowane trzy projekty ustaw realizujące siedem postulatów wyborczych (0 PIT, rodzina na plus, tak dla polskiego rolnictwa i tak dla CPK). One będą teraz konsultowane społecznie, zgodnie z formatem wskazanym przez marszałka"
– wyjaśnił Leśkiewicz.
