Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Spięcie w Sejmie i popis kultury Hołowni. „Ja z panią patelni po bruku nie ciągałem”

To będzie po prostu przestępstwo. To będzie działanie nielegalne i prędzej czy później będzie się z tym wiązała odpowiedzialność karna - mówił przed głosowaniem w sprawie zmian w składzie komisji śledczej ds. Pegasusa poseł PiS Krzysztof Szczucki. Polityk wskazał, że kontynuowanie działań komisji jest sprzeczne z decyzją Trybunału Konstytucyjnego. Innego zdania był marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W trakcie dyskusji lider Polski2050 popisał się nie lada kulturą.

Sejm
Sejm
screen - YT/Sejm

Trwa 18. posiedzenie Sejmu. W środę posłowie zajęli się m.in. zmianami w składzie komisji ds. Pegasusa. Przed głosowaniem na mównicę wszedł poseł PiS Krzysztof Szczucki. Były szef Rządowego Centrum Legislacji zwrócił uwagę, że jeśli Sejm zmieni skład komisji i pozwoli jej dalej funkcjonować złamie prawo.

"10 września br. Trybunał Konstytucyjny uznał uchwałę o powołaniu komisji śledczej w sprawie Pegasusa za niezgodną z konstytucją, za niezgodną z jednym z najważniejszych artykułów polskiej konstytucji (...) to oznacza, że ta komisja nie ma prawa działać"

– przypomniał.

Niedługo później głos zabrał marszałek Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 stwierdził, że TK nic takiego nie zdecydował, ponieważ "to nie był Trybunał Konstytucyjny". Do głosu próbował dojść poseł Mariusz Głosek, Hołownia jednak na to nie pozwolił. Powtarzał za to jak mantrę, że 10 wrześnie decyzji nie podjął TK. 

"Uległ pan złudzeniu. To jest fikcja. Tam była osoba przebrana za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Tam była osoba przebrana za sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Musi pan odróżnić prawdę od fikcji. To nie było żadne postanowienie i żaden Trybunał Konstytucyjny"

– próbował wmówić polityk Trzeciej Drogi.

Popis Hołowni

Wtedy z sali rozbrzmiał głos poseł Józefy Szczurek-Żelazko. - Przebrany jesteś ty za marszałka - krzyknęła polityk. Wówczas druga osoba w państwie pochwaliła się swoją kulturą osobistą. 

"Pani poseł, ja, że powiem tak kolokwialnie, patelni z panią po bruku nie ciągałem, a więc dla pani "nie ty, przebrany za marszałka", tylko wciąż "panie marszałku"

– powiedział Hołownia.

Nie przeszkadzało mu to w pouczaniu innych i oznajmił, że w tej izbie panuje "pewne decorum".

Ostatecznie Sejm zmienił skład komisji śledczej ds. Pegasusa. Powołał do jej prac posła Sławomira Ćwika z Polski 2050, a odwołał Pawła Śliza, który we wrześniu został nowym przewodniczącym klubu parlamentarnego Polska 2050-TD.


 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Sejm #bezprawie Tuska #Szymon Hołownia