Radykalny wzrost cen energii już od lipca. Posłowie w TV Republika ostrzegają: nadchodzą masowe zwolnienia

Konkret 87. koalicyjnego rządu: „zamrozimy ceny gazu w 2024 r. dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych na poziomie cen z 2023 r.”. I owszem - jeszcze w grudniu ustawa przeszła cały bieg legislacyjny, zyskując podpis prezydenta.

Gwarantowane ceny stały się rzeczywistością, choć żaden z polityków Koalicji Obywatelskiej w trakcie kampanii wyborczej nie zająknął się, że chodzi o zamrożenie… jedynie w pierwszych dwóch kwartałach 2024 roku. I tak od lipca br. zapłacimy więcej. O ile ? Nie wiadomo. Złośliwi twierdzą, że dowiemy się dopiero po wyborach do Parlamentu Europejskiego na początku czerwca.

O sytuacji ekonomicznej Polaków i jej rychłym pogorszeniu rozmawiali politycy, goście red. Katarzyny Gójskiej w Telewizji Republika.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Andruszkiewicz przypominał, że „na ceny wszystkich artykułów przekładają się ceny energii i paliwa”. - Jeśli te ceny rosną, rosną też ceny wszystkich artykułów. Tak nakręca się spirala. Rząd nie daje żadnego bezpieczeństwa Polakom, jeśli chodzi o portfele - wskazał.

Przekazał, że „to, co dziś się dzieje w ministerstwach, a jako ekipa, która rządziła w Polsce kilka lat, mamy rozmaite przesłuchy z resortów, to jest katastrofa”. - Ludzie boją się pracować, podejmować decyzje. Jest paraliż. Nadchodzi tragedia dla Polski - dodał.

Jan Strzeżek z Trzeciej Drogi uspokajał, że „jeszcze w tym miesiącu pojawi się projekt ustawy dotyczący bonu energetycznego”. - Zaprezentuje to Ministerstwo Klimatu i Środowiska - mówił, zachwalając sprawczość obecnej szefowej resortu, Pauliny Hennig-Kloski.

Suchej nitki na rządzących nie zostawił Janusz Kowalski z Suwerennej Polski. - Mamy rząd kłamczuchów i leniuchów. Polski Sejm nie zajmuje się niczym konkretnym. Ministerstwo Rolnictwa dotychczas nie zgłosiło żadnej ustawy dla rolników w tej kadencji. Nie zdołano wprowadzić embarga, które chroniłoby polskich rolników - zarzucał.

I dalej:

„z drugiej strony kilkanaście ważnych projektów, zgłoszonych przez Prawo i Sprawiedliwość, zostało wycofane. Sejm niczym się nie zajmuje. Jestem przekonany, że ten rząd upadnie szybciej, niż myślimy. Ceny energii doprowadzą do gigantycznego wzrostu bezrobocia, masowych zwolnień. Pani Hennig-Kloska nie robi kompletnie nic. Nie dość, że nie zna się na energii, energetyce, na tym, czym zarządza, nie robi nic”.

OGLĄDAJ TV REPUBLIKA NA YOUTUBE: