Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Tusk: "Stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie" • • •

Andrzej Duda proponuje 3 proc. PKB na obronność w NATO. „Zwiększenie poziomu wydatków jest konieczne”

- Wojna na Ukrainie pokazała wyraźnie, że to USA są i powinny zostać liderem w kwestii bezpieczeństwa w Europie i na świecie. Pozostałe kraje NATO muszą jednak także wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego Sojuszu, intensywnie modernizować swoje wojsko. Dlatego uważam, że konieczne jest zwiększenie poziomu wydatków na obronność z 2 do 3 proc. PKB przez wszystkie państwa Sojuszu - powiedział w dzisiejszym orędziu prezydent RP Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda
screenshot - TV Republika

- 25 lat temu spełniło się marzenie pokoleń Polaków. 12 marca 1999 r. w Independence w stanie Missouri Polska, a wraz z nią Czechy i Węgry, została oficjalnie przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego. NATO rozszerzyło się na wschód, nasze kraje, które jeszcze 10 lat wcześniej znajdowały się w sowieckiej strefie wpływów, dołączyły wówczas w pełni do wolnego Zachodu. To był prawdziwy koniec zimnej wojny, ostateczny upadek żelaznej kurtyny. To była niezwykle odważna, historyczna decyzja. Pamiętajmy, że nie spotkała się ona od razu z powszechnym poparciem i zrozumieniem całego Zachodu. Potrzebna była olbrzymia praca, którą wykonali polscy politycy, dyplomaci, wojskowi, a także wybitni przedstawiciele Polonii, zwłaszcza Polonii amerykańskiej - rozpoczął swoje orędzie prezydent Andrzej Duda.

Prezydent RP podkreślił, że "idea obecności Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim była od samego początku w naszym kraju wyłączona z politycznego sporu, ciesząc się powszechnym poparciem od prawicy, przez centrum, aż po lewicę".

- Dołączenie przez Polskę do Sojuszu, to jedno z największych osiągnięć w naszej najnowszej historii. Wszystkim tym, którzy przyczynili się od realizacji tego wielkiego zadania, należą się najwyższe wyrazy uznania i wieczna pamięć. Nasza ojczyzna jest dzięki temu teraz bezpieczna, a członkostwo w NATO jest symbolem naszej narodowej jedności.  Dla naszego wejścia do NATO kluczowe było silne wsparcie ze strony USA, również niezależne od politycznych barw. Zaczynaliśmy rozmowy z administracją republikańską prezydenta George'a Busha seniora, a cały proces wejścia do Sojuszu dokonał się za demokratycznej administracji prezydenta Billa Clintona. Tak jest również i dzisiaj. Strategiczna współpraca polsko-amerykańska rozwija się niezależnie od tego, kto sprawuje władzę w Polsce i w USA

– powiedział Andrzej Duda.

Zaznaczył, że przed wylotem do USA zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

- Zależało mi na tym, żeby Polska wysłała jasny sygnał, że w tych sprawach mówimy jednym głosem - dodał.

- Polska jest wiarygodnym i sprawdzonym sojusznikiem. Przeznaczamy ponad 4 proc. PKB na utrzymanie i modernizację naszej armii, najwięcej procentowo w całym Sojuszu. Przez te 25 lat wielokrotnie pokazywaliśmy, że można na nas liczyć, także, gdy było trzeba - walcząc ramię w ramię z armią amerykańską i pozostałymi armiami państw sojuszniczych. W obliczu wojny na Ukrainie i rosnących imperialnych dążeń Rosji, państwa tworzące NATO muszą działać w sposób odważny i bezkompromisowy. Dokładnie tak, jak 25 lat temu. Potrzebujemy jedności, jedności i jeszcze raz jedności w kluczowych decyzjach dotyczących inwestycji w bezpieczeństwo, w kwestii wydatków na cele obronne czy wspólnej strategii wsparcia dla broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainy - wskazywał prezydent.

Andrzej Duda za jednoznaczny i mocny sygnał uznał akcesję do NATO Finlandii i Szwecji.

- NATO zostaje dzięki temu bardzo istotnie wzmocnione. Potrzebne są jednak kolejne odważne decyzje. W 2014 r. państwa Sojuszu zobowiązały się, że podniosą wydatki wojskowe do 2 proc. swojego PKB. Wojna na Ukrainie pokazała wyraźnie, że to USA są i powinny zostać liderem w kwestii bezpieczeństwa w Europie i na świecie. Pozostałe kraje NATO muszą jednak także wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego Sojuszu, intensywnie modernizować swoje wojsko. Dlatego uważam, że konieczne jest zwiększenie poziomu wydatków na obronność z 2 do 3 proc. PKB przez wszystkie państwa Sojuszu. Będę do tego przekonywał naszych sojuszników. Będę to robił zarówno podczas rozpoczynającej się jutro wizyty w USA, jak i w kolejnych miesiącach, przed lipcowym, jubileuszowym szczytem NATO w Waszyngtonie. To moim zdaniem najlepsza odpowiedź na zagrożenia dla światowego bezpieczeństwa, z jakimi się dzisiaj mierzymy

– powiedział polski prezydent.

- Nie ma silnej Europy bez USA i NATO, tak jak nie będzie silnego NATO bez zaangażowania Europy. Nie było i nie ma lepszego gwaranta bezpieczeństwa niż Sojusz Północnoatlantycki. Polska jest dumna z bycia jego częścią od 25 lat. Niech żyje Sojusz, niech żyje Polska - dodał Andrzej Duda.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

dm