Od kilku tygodni trwa serial medialno-polityczny dotyczący rekonstrukcji rządu Donalda Tuska. Jego finał ma nastąpić w najbliższą środę.
Marcin Kulasek pytany, czy obawia się rekonstrukcyjnej miotły, minister nauki przyznał, że „zawsze istnieje jakaś obawa”. – Ostateczną decyzję podejmie premier Donald Tusk w uzgodnieniu z liderami poszczególnych ugrupowań wchodzących w skład rządu. Nie mniej jednak liczę, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego pozostanie w niezmienionym kształcie. Tego właśnie oczekują środowiska akademickie – powiedział.
Minister nauki przyznał, że „ten rząd jest być może zbyt obfity”.
– W niektórych miejscach jest na przykład kilku wiceministrów z tego samego ugrupowania, co należałoby ukrócić, ale rekonstrukcja trwa jednak zdecydowanie za długo. To powinno być jednoznaczne, szybkie cięcie. Powinniśmy się zająć pracą dla Polek i Polaków, a nie zajmować się sobą i trzeba zrobić to jak najsprawniej
– podsumował.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                        ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
             
            !["Głęboka zależność" posła PSL. Ozdoba kpi: Działa w zorganizowanej grupie przestępczej [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_71d00f12dbdef38386e6b9aa55d1c8ee6fc5870acbdfd31a77db4b769bdeab45_c.jpg?r=1,1) 
            