Poseł Marek Jakubiak (Kukiz'15), zwracając uwagę na dziwne głosowanie minister Pauliny Hennig-Kloski, zaapelował o powołanie komisji ds. zbadania niemieckich wpływów. Minister broniła się, twierdząc, że... się pomyliła.
Rozpoczęły się obrady Sejmu i od razu doszło do niezwykle ciekawej dyskusji.
- Zwracam się do prezydium Sejmu o wszczęcie procedur związanych z powołaniem komisji śledczej na temat wpływu służb niemieckich na scenę polityczną polską, z uwzględnieniem szczególnym ministerstwa środowiska - powiedział poseł Marek Jakubiak.
Nawet dziś pani minister Hennig-Kloska zagłosowała przeciw ustawie powodziowej. To są przykłady tego, że coś niedobrego się dzieje.
Posłowi Jakubiakowi odpowiedziała minister Hennig-Kloska. - Panie pośle, w ramach wyjaśnienia, to zwykła omyłka - odpowiedziała minister o swoim głosowaniu.
"Pomyłka, pomyłka..." - skandowali politycy opozycji.
- Tego typu "omyłek" się zdarza, pan dobrze wie... - kontynuowała Hennig-Kloska. Stwierdziła, że była pewna, że głosowała nad czymś innym.