- Co jak co, ale jednak prokuratura, sądy muszą działać na podstawie prawa - zaznaczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk oznajmił, że wtargnięcie służb do domów polityków Suwerennej Polski było całkowicie nielegalne. Nie ma też wątpliwości, dlaczego zdecydowano się podjąć takie decyzje. Ocenił również, że Donald Tusk za "zmianę siłą ustroju" kwalifikuje się na karę 10 lat więzienia do dożywocia.
"To, co się dzieje, to po pierwsze całkowicie nielegalne, bo to zdecydowane w sensie prawnym, znaczy pseudo prawnym, przez ludzi, którzy nie mają do tego uprawnień. Chodzi o sytuację w prokuraturze. Prokuratura jako instytucja państwowa praktycznie rzecz mówiąc przestała funkcjonować, bo ona musi mieć pewne pewne podstawy prawne. To nie tyle podważone, co po prostu odrzucone. Co jak co, ale jednak prokuratura, sądy muszą działać na podstawie prawa"
💬 Prezes PiS J. Kaczyński w @Radio__Plus: Sytuacja w Prokuraturze jest całkowicie nielegalna. Prokuratura, jako instytucja państwowa praktycznie przestała funkcjonować, no bo ona musi mieć pewne podstawy prawne - one zostały nie tyle podważone, tylko je po prostu odrzucono. Nie… pic.twitter.com/MRq8QuryLW
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) March 27, 2024
W ocenie prezesa PiS za zmianę ustroju w Polsce siłą przedstawiciele władz powinni ponieść konsekwencje prawne. - W oczywisty sposób się w moim przekonaniu Donald Tusk się kwalifikuje właśnie, a to właśnie bardzo ciężki artykuł, od 10 lat do dożywocia. Moje słowa dotyczą wszystkich, które biorą w tym udział, ale najwyraźniej szefem, człowiekiem, który to inspiruje, jest Donald Tusk – powiedział.