Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Budce puściły nerwy, gdy usłyszał prawdę o rządach PO-PSL. Obraził premiera Morawieckiego

Platforma Obywatelska kolejny raz musiała przełknąć gorzką pigułkę, gdy wypomniano im... podniesienie wieku emerytalnego w 10. rocznicę wprowadzenia tej ustawy. Wyjątkowo nerwowo zareagował Borys Budka: stwierdził, że premier Mateusz Morawiecki postanowił "popiszczeć" na temat poprzedników, padło też obraźliwe stwierdzenie. Czy to wszystko, co ma do zaoferowania opozycja?

mk

Premier Mateusz Morawiecki, europoseł Joachim Brudziński oraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zwołali konferencję prasową dotyczącą m.in. pewnej przykrej rocznicy.

Reklama

- Dokładnie 10 lat temu PO i PSL wystawiły pewnego rodzaju wyrok na wszystkich polskich pracowników

- powiedział Morawiecki.

- Dla ciężko pracujących kobiet na terenach wiejskich podnieśli wiek emerytalny z 55 do 67 lat. Dla kobiet, które pracowały w różnych zakładach pracy, z 60. roku życia wiek emerytalny do 67, a dla mężczyzn - o dwa lata, z 65 na 67 lat

 – dodał.

"Drodzy seniorzy, my was nigdy nie zostawimy" – oświadczył Morawiecki. "Chcemy być z wami i udowodniliśmy to przez te wszystkie lata. Zastanówcie się, czy chcecie być przedmiotem manipulacji tych, którzy dzisiaj udają wrażliwych, a po wyborach wiadomo, co robią, bo zawsze to robili. Czy chcecie postawić na wiarygodność, na to, że staramy się zrealizować wszystko, co zapowiadamy" – przemawiał.

Wprowadzona w 2012 roku reforma zakładała wzrost wieku emerytalnego o trzy miesiące każdego roku począwszy od 2013 r. Tym samym mężczyźni mieli osiągnąć docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Regulacja przewidywała też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę (miały do niej prawo kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym - obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe - oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mieli co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego). Osoby, które przepracowały co najmniej 30 lat na roli, mogły również przechodzić na wcześniejszą emeryturę: w wieku 55 lat - kobiety i 60 - mężczyźni. Ustawa ta została wprowadzona, mimo, że Polacy w zdecydowanej większości jej nie popierali. 

Konferencja premiera podziałała na polityków Platformy Obywatelskiej, jak płachta na byka. Podniesienie wieku emerytalnego nie jest chlubną kartą w historii tej partii, więc reagują nerwowo, gdy się im ją wypomina. Borys Budka, kiedy usłyszał kilka słów prawdy odnośnie rządów PO-PSL, nazwał premiera... "zakompleksionym mazgajem".

mk

Reklama