Naszym celem jest odbudowa suwerenności energetycznej - przekonuje minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Wiceszefowa Polski 2050 wskazała, jak rząd zamierza to zrobić. Jej rewolucyjny pomysł szokuje!
Hennig-Kloska została zapytana o to, czy nie dobrym pomysłem byłoby wydzierżawienie od Niemiec zamkniętej elektrowni atomowej. Słuchacz w pytani wskazał, że wówczas Polska pozbyłaby się mocy węglowych. - To i tak dalej byłoby importowanie energii - stwierdziła w odpowiedzi. W dalszej części odpowiedzi przydarzyła jej się niemała wpadka.
"Naszym celem jest odbudowa suwerenności energetycznej i korzystanie z zasobów, które mamy tutaj na miejscu, w kraju w większym zakresie, czyli produkowanie energii z wiatru, produkowanie energii z prądu, a jeżeli jest potrzeba między sąsiadami również przesyłamy energię handlując nią, kupując i sprzedając według potrzeby"
Na innowatorski pomysł produkowania energii z prądu szybko zareagowali internauci. - Codziennie, z każdym porannym wywiadem dostarczają mowy LOLkontent - napisał na platformie x.com poseł Suwerennej Polski, Jan Kanthak. Inni komentujący nie byli tak wyrozumiali...
Codziennie, z każdym porannym wywiadem dostarczają mowy LOLkontent 😮💨
— Jan Kanthak (@JanKanthak) March 21, 2024
Ona jest niepodrabialna 🤣
— Eva👸💥 (@Evaa_Wawa) March 21, 2024
A nie prościej wziąć tę energię z gniazdka, które jest w zasięgu ręki 🤦🏻♀️ Ludzie ‼️‼️‼️jakie ona mądrości wygłasza.
— Maria L. #MuremZaPolskimMundurem (@MariaL19111) March 21, 2024
To i tak lepiej od Bodnara, który nadal szuka podstawy prawnej.
— Jola Ostrowska (@JolantaOstrows1) March 21, 2024
Niech jeszcze więcej gada 😂🤣 to dorówna kidawie
— AdrianL (@Adrian1989L) March 21, 2024
Dobrze że energii nie produkuje się z intelektu ministrów bo byśmy już zginęli.
— Koło Przyjaciół Bigosu (@KoloBigosu) March 21, 2024