Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar podpisze wniosek, który uruchomi procedurę uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Ogłosił to w poniedziałek. Jego zdaniem, nielegalna komisja Magdaleny Sroki miała pełne prawo, aby o to wystąpić.
W piątek po wywiadzie w Telewizji Republika Zbigniew Ziobro został doprowadzony do Sejmu, bo został wezwany na przesłuchanie nielegalnej komisji ds. Pegasusa. Gdy pojawił się już w budynku Straż Marszałkowska uniemożliwiła mu pójście na posiedzenie. W tym czasie Magdalena Sroka wraz z innymi członkami postanowili zakończyć pracę i wystąpić o 30-dniowy areszt. Po ekspresowym głosowaniu uciekli z posiedzenia.
Wniosek ws. aresztu wpłynął do prokuratury w poniedziałek. We wtorek wniosek zostanie przekazany do analizy od strony formalnej.
Szef MS Adam Bodnar pytany o tę sprawę w poniedziałek w TVN24 twierdzi, że komisja miała pełne prawo do tego, by wystąpić z wnioskiem o areszt.
Jasno zadeklarował, "podpisze wniosek, który uruchomi całą procedurę", jaka może doprowadzić do uchylenia immunitetu Zbigniewa Ziobry.
Bodnar zastrzegł, że fizycznie jeszcze nie dostał tego wniosku.
"Ale oczywiście jak go dostanę, to go podpiszę i skieruję do marszałka Sejmu, ponieważ do niego należy przeprowadzenie całej procedury uchylenia immunitetu"
– powiedział Bodnar.
Dodał, że następnie wniosek znów trafi do sądu, który podejmie decyzję w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Ziobro poinformował, że składa zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa na członków komisji Magdaleny Sroki. Zdaniem b. ministra sprawiedliwości członkowie komisji działali na zlecenie obozu rządzącego i próbują bezprawnie pozbawić go wolności, ponieważ posiada informacje mogące zagrozić kampanii Rafała Trzaskowskiego.