Nawrocki w Górze: „Prezydentem nie może zostać człowiek ubliżający mundurowi Wojska Polskiego"
- Rafał Trzaskowski w 2016 roku, w swojej interpelacji pisał, że do WOT trafią wyszkoleni na platformach e-learningowych ludzie niezdolni do służby wojskowej. Prezydentem nie może zostać człowiek ubliżający mundurowi Wojska Polskiego - powiedział Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta w Górze.
Karol Nawrocki w Górze
Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, spotkał się dziś z mieszkańcami
Góry. Wygłosił krótie przemówienie odnoszące się do kondycji budżetu państwa pod rządami koalicji 13 grudnia.
"Dziś Polacy potrzebują normalności, bezpieczeństwa i dobrego życia. [...] Prezydent RP jest od tego, by myśleć o naszej wspólnej przyszłości. By myśleć o tych, którzy przyjdą po nas. Prezydent musi być prezydentem przyszłości, wielkich projektów a także reagować na tu i teraz. Co dzieje się dzisiaj? Podczas gdy przez 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy udało się reagować na wiele ważnych kryzysów – na wybuch wojny na Ukrainie, kryzys pandemiczny i wówczas łączny deficyt 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy był mniejszy niż to, co dzieje się dzisiaj za sprawą rządu Donalda Tuska. W ciągu dwóch lat obecny rząd zadłuży nas bardziej niż 8 lat rządów i łącznego deficytu Zjednoczonej Prawicy, która mierzyła się przecież z przełomami geopolitycznymi, pandemicznymi. Pytam: gdzie są nasze pieniądze, jeśli płacimy tak wielkie rachunki za prąd?"
– mówił Nawrocki.
"Zabiera się tym, którzy mają mniej"
Nawrocki mówił też o polityce dystrybucji środków dla samorządów przez rząd, która uległa znacznym zmianom po przejęciu władzy przez rząd Tuska.
"Dzisiaj dystrybucja środków skierowanych do samorządu odbywa się w sposób, który nazywać moglibyśmy odwróconym Janosikiem. Zabiera się tym, co mają mniej i którzy są biedniejsi, a daje się tym, którzy są najwięksi, najpotężniejsi i są z 5 największych miast w Polsce i reprezentują jedno środowisko partyjne. Dystrybucja środków finansowych idzie tylko w kierunku największych miast i na to nie możemy się zgodzić. Duże miasta muszą dostawać środki finansowe, ale nie może być tak, że zapomnimy o Polsce powiatowej, Polsce lokalnej"
– wskazał.
"Prezydentem nie może zostać człowiek ubliżający mundurowi Wojska Polskiego"
Kandydat popierany przez PiS przypomniał też o pewnych wypowiedziach Rafała Trzaskowskiego.
"Zwróćcie Państwo uwagę, jak Donald Tusk i jego zastępca Rafał Trzaskowski, starają się uderzać w instrumenty polskich kompleksów udając, że rozstrzygają sprawy międzynarodowe, gdy dyskutują na podstoliku podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. […] Nie pamięta, że gdy powstawały Wojska Obrony Terytorialnej w 2016 roku, w swojej interpelacji pisał, że to będą wyszkoleni na platformach e-learningowych ludzie niezdolni do służby wojskowej. Od 2016 roku WOT wykonał mnóstwo dobrej pracy"
– mówił.
Dodał, iż "prezydentem nie może zostać człowiek ubliżający mundurowi Wojska Polskiego, polskim żołnierzom, człowiek ze środowiska, które na polską granicę wysłała prokuraturę, by ścigała tych, którzy bronią naszego bezpieczeństwa".
Źródło: niezalezna.pl
