Jest dokument z przesłuchania Barbary Skrzypek. Kaleta: Protokół pogrąża Ewę Wrzosek
"Skoro zeznanie nie było nagrywane, treść odczytana przez panią Wrzosek mogła być inna od tej, którą dano do podpisu pani Skrzypek" - pisze poseł Sebastian Kaleta (PiS), odnosząc się do opublikowanego przez prokuraturę dokumentu, protokołu przesłuchania Barbary Skrzypek.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała protokół z przesłuchania Barbary Skrzypek, bliskiej współpracownicy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Była ona przesłuchiwana przez prok. Ewę Wrzosek i dwóch pełnomocników pokrzywdzonego w sprawie tzw. "dwóch wież" (adw. Dubois i adw. Lasik, z substytucji Romana Giertycha). Kilka dni później kobieta zmarła.
Co wynika z protokołu? Potwierdziły się informacje Niezalezna.pl - protokolanta nie było, protokół pisała sama Ewa Wrzosek, nie było też nagrywania przesłuchania. Przesłuchiwana zgłaszała problemy zdrowotne i prosiła o udział w czynnościach swojego pełnomocnika, lecz Ewa Wrzosek nie uwzględniła wniosku.
Prokurator Wrzosek nie dopuściła pełnomocnika do czynności w sytuacji, gdy Pani Skrzypek sygnalizowała, że może mieć problem z odczytaniem "zredagowanej" treści. Osaczona przez 3 uprzedzonych wobec PiS prawników podpisała odczytany jej protokół, którego nie wiadomo czy treść odczytała. W świetle tych okoliczności można założyć, że spotęgowany stres, o czym wskazują relacje w mediach, mógł jej towarzyszyć po przesłuchaniu, ponieważ mogła się zorientować, że podpisała coś czego treści de facto nie zna. Skoro zeznanie nie było nagrywane, treść odczytana przez panią Wrzosek mogła być inna od tej, którą dano do podpisu pani Skrzypek. Te oczywiste wątpliwości powinny być rozwiane, ale ciężko o to, skoro można odnieść wrażenie, że pani Wrzosek nie dopuszczając do czynności pełnomocnika oraz nie nagrywając czynności właśnie chciała, aby takie wątpliwości nie mogły być rozwiane, a spektakl wyciekowy by trwał. Nie przewidziała chyba, że po czynności może umrzeć pani Skrzypek. Z treści protokołu widać jednak, że jej zdrowiem się w ogóle nie przejmowała. EWA WRZOSEK POWINNA Z HUKIEM ZOSTAĆ ODSUNIĘTA OD TEGO POSTĘPOWANIA I ZOSTAĆ ZAWIESZONA JAKO PROKURATOR!
– pisze poseł PiS Sebastian Kaleta.
‼️UJAWNIONY PROTOKÓŁ POGRĄŻA EWĘ WRZOSEK ‼️
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) March 18, 2025
Prokurator Wrzosek nie dopuściła pełnomocnika do czynności w sytuacji, gdy Pani Skrzypek sygnalizowała, że może mieć problem z odczytaniem "zredagowanej" treści.
Osaczona przez 3 uprzedzonych wobec PiS prawników podpisała odczytany… pic.twitter.com/vDl2TWawx6
Źródło: niezalezna.pl
