Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że decyzję o ogłoszeniu wyborów prezydenckich podejmie na początku stycznia, najprawdopodobniej tuż po święcie Trzech Króli. "Postaram się rozpisać je jak najwcześniej, jak najbliżej tej daty" – zadeklarował Hołownia.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział w środę w Jędrzejowie, że decyzję o ogłoszeniu wyborów prezydenckich podejmie w styczniu. Zaznaczył, że ma na to czas do 6 lutego, jednak zamierza ogłosić termin możliwie wcześnie, tuż po 6 stycznia. „Na pewno nie będziemy z tym zwlekać. Postaram się rozpisać je jak najwcześniej, jak najbliżej tej daty” – powiedział.
Marszałek podkreślił również, że ostateczna decyzja dotycząca dokładnej daty wyborów jeszcze nie zapadła, ale pierwsza tura odbędzie się w maju. Zgodnie z polskim prawem, wybory prezydenckie zarządza marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Hołownia odniósł się także do swojej roli w trakcie kampanii wyborczej. Zaznaczył, że jego obowiązki jako marszałka Sejmu pozostaną bez zmian. "Naturalne jest, że marszałek nie zrzeka się urzędu, podobnie jak prezydent, pierwsza osoba w państwie, gdy kandyduje na drugą kadencję, nadal pełni swoje obowiązki" – podkreślił.