Chaos w wymiarze sprawiedliwości. Sędzia reaguje na działania ministra Żurka. Pisze o "paszkwilach"

Waldemar Żurek skierował wezwania sędziów, którzy uzyskali nominacje na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w obecnym kształcie. Najpierw do Sądu Najwyższego, a później do sędziów w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Powołał zespół prokuratorów do ścigania sędziów Sądu Najwyższego, a Niezalezna.pl ujawniła nazwiska członków tego zespołu.

ZOBACZ PODOBNE

Żurek powołał zespół prokuratorów do ścigania sędziów Sądu Najwyższego. Poznaliśmy ich nazwiska!

Riposta sędziego Zaradkiewicza

Na wezwania prokuratora generalnego ostro zareagował sędzia Kamil Zaradkiewicz z Sądu Najwyższego. W swoim komentarzu stwierdził: "Bawią mnie opowieści o 'zhańbieniu' Sądu Najwyższego przez osoby powołane w demokratycznej procedurze przez tych, którym nie przeszkadzają byli członkowie partii komunistycznej, oficerowie komunistycznej 'wojskówki', sędziowie skazujący opozycjonistów w PRL czy agenci SB".

Sędzia Zaradkiewicz dodał, że "w zasadzie komentują się sami, ukazując swój 'system wartości'", sugerując hipokryzję obecnych władz.

Bawią mnie opowieści o „zhańbieniu” Sądu Najwyższego przez osoby powołane w demokratycznej procedurze przez tych, którym nie przeszkadzają byli członkowie partii komunistycznej, oficerowie komunistycznej „wojskówki”, sędziowie skazujący opozycjonistów w PRL czy agenci SB, W…

— Kamil Zaradkiewicz (@Zaradkiewicz_K) September 28, 2025

Poruszenie w środowisku sędziowskim

Zdaniem sędziego Zaradkiewicza, "wśród niektórych sędziów poruszenie - otrzymali imienne paszkwile od kierownika resortu, choć myśleli, że jeśli będą cicho siedzieć i 'nie wychylać się' to będą oszczędzeni przed prześladowaniami reżimu".

ZOBACZ PODOBNE

Kim jest szefowa prokuratorskiego zespołu Żurka w Sądzie Najwyższym? Zaskakująca przeszłość nominatki ministra

Sędzia ostrzega, że "nic bardziej mylnego" i że podobna sytuacja dotyczy również sędziów sądów powszechnych, sugerując szerszy zakres działań wymierzonych w niezależność sądownictwa.

Wśród niektórych sędziów poruszenie - otrzymali imienne paszkwile od kierownika resortu, choć myśleli, że jeśli będą cicho siedzieć i „nie wychylać się” to będą oszczędzeni przed prześladowaniami reżimu. Od dawna pisałem, że nic bardziej mylnego. To samo dotyczy sędziów sądów…

— Kamil Zaradkiewicz (@Zaradkiewicz_K) September 28, 2025