Kampania wyborcza się skończyła, ale najtrudniej z powyborczego odrętwienia obudzić się totalnym aktorom. „Pluj, kłam, oczerniaj, odbieraj godność, a potem udawaj przykładnego katolika” – napisała Krystyna Janda, kpiąc z modlącego się na Jasnej Górze prezydenta Dudy.
Pierwsza część cytatu mimochodem definiuje medialną działalność aktorki i jej niektórych kolegów wobec Zjednoczonej Prawicy. Trudno słowa aktorki traktować tylko jako atak na osobę, to element propagandowej machiny, która ma katolików zepchnąć do podziemia. Jedno jest pewne, środowisko lewicowo-liberalne się nie zatrzyma, dlatego prawa strona nie może ustąpić ani o krok.