Wcześniej ten sam trybunał równie przypadkowo „przechodził z tragarzami” i wydał orzeczenie w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym na dwa dni przed wyborami samorządowymi, na parę godzin przed ciszą wyborczą. Ponadto trybunał orzeka w sprawie przekraczającej zakres jego kognicji (art. 276 Traktatu o funkcjonowaniu UE), w składzie przewodniczy sędzia Koen Lenaerts, który sam powinien mieć odrobinę poczucia przyzwoitości i z orzekania się wyłączyć, a wyrok będzie dotyczył przepisów już uchylonych. W tej sytuacji nie można mieć jakichkolwiek złudzeń, że złożony z sędziów mianowanych przez lewicowych polityków trybunał wszedł na drogę jawnej przemocy politycznej, a prawnicze togi i procedury stanowią jedynie nieudolny kamuflaż tego faktu.