Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Adrian Stankowski,
25.07.2018 09:18

Pływanie rozpaczliwcem

Grzegorz Schetyna oficjalnie wycofał poparcie dla Kazimierza Michała Ujazdowskiego jako kandydata PO na stanowisko prezydenta Wrocławia. Nikt chyba nie wierzy, że rzeczywistym powodem tej kompromitującej przecież wolty było stanowisko Nowoczesnej, z którą Platforma ma tworzyć w wyborach samorządowych tzw. Koalicję Obywatelską.

Bez pieniędzy i struktur partia ta, jak mawiano przed wojną, „tyle znacy, co Ignacy”. Realnej przyczyny upatrywać należy w słabiuteńkich notowaniach kandydata i konieczności ratowania resztek powagi w mieście stanowiącym jeden z mateczników PO poprzez „podpięcie się” do kampanii bardziej popularnego kandydata, namaszczonego przez urzędującego prezydenta Wrocławia. Naga prawda jest bowiem taka, że Platforma nawet w tzw. wielkich miastach utraciła zdolność samodzielnego wygrywania wyborów i ewentualne sukcesy wyborcze zależeć będą od partyjnych układanek, często z udziałem lokalnej drobnicy politycznej, a to z kolei stawia pod znakiem zapytania możliwość efektywnego rządzenia przez tę formację. Ratowanie twarzy dużo kosztuje.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane