Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tadeusz M. Płużański
12.05.2025 19:31

Pilecki i koledzy aresztowani

W pierwszych dniach maja 1947 roku ubecy aresztowali członków grupy wywiadowczej rtm. Witolda Pileckiego, łącznie z samym dowódcą – w czasie okupacji niemieckiej ochotnikiem do KL Auschwitz, a po 1945 roku – ochotnikiem do okupowanej przez Sowietów Polski.

Ignacy Sieradzki, 14-letni syn Heleny i Makarego Sieradzkich, mieszkający przy ul. Pańskiej 85 m. 6 w Warszawie (tu mieścił się lokal kontaktowy grupy Pileckiego), zapisał w pamiętniku pod datą 8 maja 1947 roku: „Część z nich [ubeków] spała, a część czuwała. 8.V. po południu przyszedł pewien pan, o którego, o ile wiem, im chodziło. Zatrzymali go osobno od nas i od razu wywieźli”. „Pewien pan” to Witold Pilecki, aresztowany przez ubeków i przewieziony – tak jak trzy dni wcześniej Tadeusz Płużański (mój Ojciec) – do centrali MBP przy ul. Koszykowej. Płużańskiego „zdjęli” 6 maja, po wyjściu z Pańskiej 85, na poczcie głównej przy ul. Nowogrodzkiej. Co ciekawe, ubecy nie zatrzymali wówczas Pileckiego, który także opuszczał mieszkanie Sieradzkich po spotkaniu z Płużańskim. Umówili się na 8 maja… W autobiograficznej powieści „Z otchłani” Tadeusz Płużański wspominał śledztwo na Koszykowej: „Wszyscy trzej są w polskich mundurach wojskowych z dystynkcjami poruczników. Już po pierwszych uderzeniach poczuł, że słabnie... Jakby na przekór temu wyrzucił z siebie: – W gestapo bili mocniej...”. Po kilku dniach Płużański został przeniesiony do więzienia przy ul. Rakowieckiej. Tam śledztwo trwało dalej... W ramach rozpracowania grupy wywiadowczej Pileckiego bezpieka uwięziła 23 osoby. Bestialscy ubecy szczególnie znęcali się nad żonami głównych oskarżonych – Heleną Sieradzką i Stanisławą Płużańską. O swojej żonie Tadeusz Płużański pisał:

„Szantażowano ją, że jeżeli nie podpisze wszystkiego, co podsuwają jej do podpisu, ja zostanę rozstrzelany. Była w ciąży. Spowodowano poronienie, które pociągnęło za sobą krwotoki. Doprowadzono ją do stanu krańcowego wyczerpania fizycznego i nerwowego, w którym traciła świadomość, bredziła, krzyczała, przerażona jakimiś zjawami”.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane