Pozycję, która już w 1942, 1943 r. byłaby tak mocna, że raczej żaden z wielkich sąsiadów nie poważyłby się jej podważać. Byłoby to bowiem zbyt ryzykowne. Niestety trzy lata wcześniej dali radę. Sojusz niemiecko-rosyjski drugi raz unicestwił polskie marzenia. Teraz sytuacja jest podobna. Znakomita na tle reszty zmagającej się z pandemią Europy sytuacja gospodarcza IV RP, szybkie bogacenie się obywateli i tworzenie nowej klasy średniej dają nam nadzieję na prawdziwie złote lata. I znów koło nas zaczyna się robić gorąco, a kolejny sojusz rosyjsko-niemiecki skierowany przeciw nam staje się faktem. Historia kołem się toczy? Oby nie do końca.