Po świetnym poprzednim sezonie Roberta Lewandowskiego 8. miejsce w plebiscycie „France Football” było rozczarowujące. Ten sezon polski snajper kończy nie tylko z mistrzostwem i pucharem Niemiec, lecz także niesamowitymi osiągnięciami indywidualnymi.
Ponad 50 bramek dla Bayernu, tytuł króla strzelców z 34 bramkami w Bundeslidze, prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligii Mistrzów sprawiają, że „Lewy” dystansuje zdobyczami nie tylko Messiego i Cristiano Ronaldo. Przez legendy futbolu, ale też niektóre piłkarskie portale jest stawiany w roli faworyta do nagrody dla najlepszego piłkarza świata. W sierpniu poznamy triumfatora LM, rozgrywek, w których Bayern jest jedną nogą w najlepszej ósemce. Zdobycie przez niemiecki klub tego trofeum byłoby ukoronowaniem obecnego sezonu i jednoznacznym sygnałem dla głosujących, kto najbardziej zasłużył na Złotą Piłkę.