Wiele wskazuje też, że służą do aktów sabotażu, np. na Morzu Bałtyckim. Waszyngton podkreśla, że nowe sankcje doprowadzą do utraty przez Moskwę setek miliardów dolarów miesięcznie. Rzeczywiście, już nawet Chiny i Indie, według agencji Bloomberg, zapowiadają nieprzyjmowanie tankowców z ropą z Rosji. Ale co z tego? Wszystko stało się o wiele za późno. Rosja nie tylko zniszczyła znaczną część Ukrainy, ale też podważyła cały porządek światowy. Administracja Bidena dużo mówiła, ale nie wprowadziła nawet poważnych sankcji – dopiero na sam koniec urzędowania. To bardzo gorzkie i symboliczne zwieńczenie polityki amerykańskiej w ostatnich latach. Paradoks polega na tym, że ostrożność Bidena była w dużej mierze motywowana nadchodzącymi wyborami. Osiągnął efekt odwrotny od zamierzonego. To właśnie przez przeciągającą się wojnę i niestabilność na świecie musiał się wycofać, a Kamala Harris przegrała wybory z kretesem.
Autor jest dziennikarzem TV Biełsat