Dobrze działający, skuteczny i niezawisły wymiar sprawiedliwości to podstawa silnego, demokratycznego państwa. Osłabienie sądownictwa, kwestionowanie orzeczeń poszczególnych jego instytucji (w tym Sądu Najwyższego) to szybka droga do chaosu i anarchii, uderzająca w fundamenty demokracji.
Rację zaczyna mieć bowiem ten, kto posiada władzę, interpretując prawo zgodnie ze swoim interesem. Obecnie taką sytuację mamy w Polsce. Chaos w wymiarze sprawiedliwości i prokuraturze wprowadzony przez rząd Donalda Tuska poważnie osłabia nasz kraj zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Tylko naiwni mogą wierzyć, że swojej ręki do tego potężnego kryzysu wewnętrznego nie przyłożyły rosyjskie lub niemieckie służby specjalne, a dziś nie wykorzystują jej do swoich celów. Przecież obecnie można de facto zakwestionować każdą decyzję prokuratury i sądu! Zarówno dla Berlina, jak i Moskwy słaba, skłócona, podzielona Polska, niepotrafiąca skutecznie egzekwować prawa, poddająca się zewnętrznym naciskom w tym zakresie – vide TSUE – jest łatwa do podporządkowania, manipulowania i wykorzystania do obcych interesów.