Przez osiem lat BOR dewastowano nie tylko instytucjonalnie, lecz także moralnie, dlatego proces odbudowy tej formacji może okazać się długi i nie ma gwarancji sukcesu. Najlepiej byłoby zlikwidować Biuro i stworzyć nową instytucję.
Pozwoliłoby to raz na zawsze odciąć PRL-owską pępowinę. BOR jest dziś jedyną formacją, która po 1989 r. nie przeszła żadnej weryfikacji. Przez ponad 25 lat za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie odpowiadali m.in. funkcjonariusze z esbecką przeszłością, ich pupile, rodziny tajnych współpracowników PRL-owskich służb lub aparatczyków partyjnych. Likwidacja BOR-u pozwoliłaby przede wszystkim na pozbycie się z jego szeregów politycznych funkcjonariuszy, których przez lata osadzała w nim każda kolejna władza. Najpierw jednak trzeba rozliczyć szefów Biura, którzy zostawili je w tak tragicznym stanie.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Piotr Nisztor