Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Witold Waszczykowski,
12.02.2015 10:06

Przeciw białej fladze

W ostatnim czasie Polacy mogą czuć się zdezorientowani, słysząc wykluczające się wypowiedzi różnych przedstawicieli obozu PO ws. dostarczania broni na Ukrainę.

W ostatnim czasie Polacy mogą czuć się zdezorientowani, słysząc wykluczające się wypowiedzi różnych przedstawicieli obozu PO ws. dostarczania broni na Ukrainę. Wicepremier Tomasz Siemoniak rozważał ten scenariusz jako jedną z możliwości, podczas gdy wczoraj wiceszef MSZ-etu Rafał Trzaskowski zdecydowanie stwierdził, że Polska nie będzie dostarczała broni Kijowowi. Mamy do czynienia z chaosem kompetencyjnym wynikającym z faktu, że istnieją trzy ośrodki wypowiadające się o polityce zagranicznej: prezydencki – wspierany przez Tomasza Siemoniaka, premierowski – wspierany przez Donalda Tuska w Brukseli, oraz MSZ reprezentowany przez Grzegorza Schetynę. Wypowiedź Trzaskowskiego zgodna jest z koncepcją białej flagi, którą wiele miesięcy ogłosiła premier Kopacz, mówiąc, że jest kobietą i w razie zagrożenia zamknie się w domu. Według zwolenników tego podejścia brak zaangażowania się Polski w rozwiązanie kryzysu ukraińsko-rosyjskiego ma nam gwarantować spokój dzięki zrzuceniu odpowiedzialności na duże kraje Europy. Oznacza to ni mniej, ni więcej oddanie decyzji dotyczącej naszego regionu w ręce innych państw. Zwolennikom białej flagi chciałbym przypomnieć, że nasza chata wcale nie z kraja – jest po drodze!
Reklama