Bunt Polaków
Czy dochodzimy do punktu przesilenia, za którym czeka nas społeczny bunt? Tezę taką zdają się potwierdzać dane sondażowe. W 2012 r. 67 proc.
Dziś dwie trzecie społeczeństwa popiera protesty pracownicze np. w sprawie podniesienia wieku emerytalnego czy dotyczące górnictwa. Ten rosnący bunt oprócz charakteru materialnego ma ewidentny humanistyczny rys godnościowy. Tak jak w latach 80. Polacy nie tylko chcą chleba, ale też nie godzą się na upodlenie.