Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jakub Pilarek,
02.08.2014 09:03

Niedźwiedzia przysługa

Prostoduszność jest cnotą w życiu codziennym, natomiast w polityce bywa przywarą. Nie chodzi o to, że polityk ma kłamać i iść po trupach do celu.

Prostoduszność jest cnotą w życiu codziennym, natomiast w polityce bywa przywarą. Nie chodzi o to, że polityk ma kłamać i iść po trupach do celu. Rzecz w tym, by potrafił mądrze dobierać środki do jego osiągnięcia, co niekiedy oznacza zaniechanie działań zgodnych z temperamentem duszy. Tego niestety zabrakło nauczycielom, którzy napisali deklarację wiary. Ktoś może powiedzieć, że oni przecież nie są politykami. To prawda, jednak ich obywatelskie działanie jest de facto wypowiedzeniem wojny ministerstwu. A więc to jednak polityka. Nauczyciele słusznie uznali, że szkoła jest zagrożona przez lewacką ideologię. Mają pełne prawo nie chcieć przykładać ręki np. do wbijania dzieciom do głów bzdur i fałszów teorii gender. A jednak sposób ich wystąpienia w sprawie, w której brak jest dramatu decydowania o życiu i śmierci, jak w wypadku deklaracji wiary lekarzy, sprawia, że deklaracja wiary nauczycieli staje się wyjątkowo łatwym celem do piętnowania jej jako przejawu religijnego opętania. A wystarczyło napisać protest przeciwko promocji lewicowego światopoglądu w szkole. Ba, można było to nawet zrobić pod hasłem „państwa neutralnego światopoglądowo”, używając broni wroga przeciw niemu.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane