Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Andrzej Zybertowicz,
07.05.2013 09:14

Gdzie polityczny zegarmistrz?

By zrozumieć sytuację, w której minister transportu Sławomir Nowak nie ujawnia drogich zegarków w oświadczeniu majątkowym, przywołajmy pojęcie fraktala. Jest to obiekt, którego fragmenty odtwarzają wzór całości. Rzeczywistość styku polityki i biznesu

By zrozumieć sytuację, w której minister transportu Sławomir Nowak nie ujawnia drogich zegarków w oświadczeniu majątkowym, przywołajmy pojęcie fraktala. Jest to obiekt, którego fragmenty odtwarzają wzór całości. Rzeczywistość styku polityki i biznesu, w której funkcjonuje minister Nowak, wygląda na malutki wycinek fraktalowej układanki wielopiętrowego klientelizmu.

Niższe piętra ulokowane są w samorządach, gdzie małe zamówienia wolno realizować z pominięciem procedury przetargowej. Średnie piętro to świat układów ministerialnych i oczywiście większe pieniądze w tle. Górne piętro tworzą relacje premiera Donalda Tuska z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel. To w taką układankę – w ten polityczny fraktal – trzeba wpasować opowieść Sławomira Nowaka o pożyczaniu sobie zegarków ze znajomym biznesmenem. Czy minister to po prostu trybik przenoszący napęd między rozmaitymi ogniwami?