TEMAT NUMERU:
2026 może zmienić nasze życie
W ostatnich dniach grudnia 2025 roku USA zatwierdziły największy w historii pakiet uzbrojenia dla Tajwanu za sumę 11,1 mld dolarów. Wywołało to furię Chin. Gwałtownie narasta też napięcie między ChRL a Japonią. Co więcej, analitycy przewidują, że w 2026 roku Kreml nasili swoją tajną, dywersyjno-terrorystyczną, destabilizującą działalność. W listopadzie 2025 roku szef Pentagonu przyrównał obecną sytuację geopolityczną do stanu, jaki panował w 1939 roku, który doprowadził do wybuchu II wojny światowej. Co nas czeka w nadchodzącym roku? O tym pisze Piotr Grochmalski.
PONADTO W NUMERZE:
Żurek nic by nie zdziałał bez pomagierów w togach
"Represje, kadrowe czystki, orzecznicze getta, uchylanie wyroków, a w konsekwencji zapaść sądownictwa. Waldemar Żurek błyskawicznie dokonuje dewastacji wymiaru sprawiedliwości – przy wsparciu grupy radykałów w togach. Choć nie brak głosów, że to oni dyktują warunki ministrowi. Niestety, wśród sędziów nie brak również koniunkturalistów, którzy wolą milczeć, niż narazić się władzy. A twierdzenia o ich niezawisłości nie wytrzymują konfrontacji z faktami" - pisze Grzegorz Broński.
Ochrona zdrowia potrzebuje głębokiej ewolucji
Nowelizacja ustawy o Funduszu Medycznym powinna pomóc Funduszowi złapać równowagę finansową, zapłacić za zaległe nadwykonania za drugi i trzeci kwartał. Za czwarty kwartał pieniądze są wypłacane dopiero w kolejnym roku. To rozwiązanie pomoże krótkoterminowo i poprawi sytuację finansową szpitali, ponieważ dostaną pieniądze za świadczenia nielimitowane.
– mówi w rozmowie z "Gazetą Polską" prof. Piotr Czauderna. Rozmawiał Hubert Kowalski.
Biliony na zielony ład. UE brnie w szaleństwo
W grudniu Unia Europejska przyspieszyła z wprowadzaniem Zielonego Ładu. Teraz celem jest zmniejszenie emisji o 90 proc. do 2040 roku. To oznacza jedno: jako społeczeństwo poniesiemy ogromne koszty. Tylko dyrektywa budynkowa i doprowadzenie do zeroemisyjności naszych nieruchomości to koszt 2,5 bln zł. Każdy Polak zapłaci więc około 70 tys. zł. A to tylko jedna z polityk.
– pisze Jacek Liziniewicz.
Mieli szukać haków na PiS, po cichu zakończyli pracę
Do dziś nie wiadomo, jaki faktycznie był wynik prac działającej niespełna rok rządowej komisji mającej zbadać rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce. Raport z prac został utajniony. Wiadomo jednak, że ten – kierowany przez gen. Jarosława Stróżyka – zespół kosztował podatników ponad 3,3 mln zł. Więcej w artykule Piotra Nisztora.
Rossoliński-Liebe. Kłamstwa z niemieckiej ambasady
Historyk Grzegorz Rossoliński-Liebe, autor głośnej książki oskarżającej polskich burmistrzów z czasów okupacji o rzekomy współudział w Holokauście, budzi kontrowersje nie od dzisiaj. Jego działalność naukowa finansowana jest przez niemieckie fundacje, których patronami są ludzie o nazwiskach kojarzonych z... nazizmem. W 2012 roku, tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę, jego wykłady w tym państwie, organizowane pod patronatem niemieckiej ambasady, wywołały potężny skandal polityczny, który z entuzjazmem wykorzystali Moskwa i jej kolaboranci. Dziś, gdy paszkwilanckie tezy Rossolińskiego-Liebe krytykowane są w Polsce, w jego obronie staje prokremlowski, niemiecki dziennik „Berliner Zeitung”. Niezwykle mocny tekst przygotował Grzegorz Wierzchołowski.
Wojna polityczna w imię prawa
Ostatnia decyzja TSUE – nakazująca m.in. Polsce uznawanie związków jednopłciowych zawartych w innych państwach UE – to tylko część większej operacji, w której lewica i liberałowie narzucają swoją ideologię, nie pytając społeczeństw o zdanie. Prawo nie służy dziś tylko do promocji światopoglądu, jest też narzędziem zwalczania przeciwników politycznych.
– czytamy w artykule Macieja Kożuszka.
Czarne wdowy po rosyjsku
Biorą ślub, a ich małżeństwo jest fikcją, by zarobić na śmierci męża. W Rosji kwitnie „biznes śmiercią”, a skala aktywności tzw. czarnych wdów jest już tak duża, że stało się to nie tylko tematem medialnym, lecz także prawnym problemem, nad którym pochylił się parlament. Jednak nie byłoby to możliwe, gdyby nie polityka reżimu, który naprawdę duże – zwłaszcza w biedniejszych częściach Rosji – pieniądze uczynił główną zachętą do pójścia na wojnę z Ukrainą. Pisze o tym Antoni Rybczyński.
Narkotyki na Telegramie i w paczkomatach. Nowe metody dilerów
Kiedyś grupy przestępcze handlowały narkotykami za pośrednictwem „kurierów” pod szkołami, w klubach muzycznych i w zacisznych miejscach na osiedlach. Pandemia wymusiła diametralną zmianę strategii działania gangsterów. Gdy wprowadzono lockdown i zamknięto na kilka miesięcy ulice, handlarze zaczęli na szerszą skalę korzystać z nowych technologii. Umawiają się za pośrednictwem chatbotów z klientami na Telegramie, zamieszczają ogłoszenia w darknecie, wysyłają nielegalne substancje do paczkomatów. Szczególnie groźne dla zdrowia w ostatnim czasie są nowe narkotyki – tzw. NEP, fentanyl i alpha pvp. Popularnością cieszą się też silne opioidy.
– ważny społeczny temat porusza Grzegorz Wszołek.
Od wnętrza Ziemi do granic kosmosu
Pierwszy od ponad pięciu dekad załogowy lot w stronę Księżyca, budowa i testy pierwszej komercyjnej stacji orbitalnej, a także rozpoczęcie najgłębszego w historii podwodnego odwiertu, który pozwoli naukowcom wreszcie zajrzeć do płaszcza Ziemi – to tylko kilka z długiej listy przełomowych misji naukowych planowanych na 2026 rok. Więcej w artykule Jana Przemyłskiego.
Gdy NFZ nie wystarcza
Prywatny sektor ochrony zdrowia raczej nie osiągnie w naszym kraju w najbliższej przyszłości potencjału porównywalnego z publicznym, na który w 2026 roku według ustawy budżetowej przeznaczonych będzie prawie 250 mld zł. Przeczytacie o tym w artykule Macieja Pawlaka.
Wyższy bieg wojny
Rok 2025 był rekordowy pod względem liczby ataków hybrydowych wymierzonych w Polskę. W większości dowiodły one, że nasza odporność jest znikoma. Problem potęguje dyletanctwo rządu, który potrafi generować głównie informacyjny chaos. Analizy nie pozostawiają złudzeń – w 2026 roku wojna hybrydowa wrzuci kolejny, wyższy bieg, a brak zdecydowanych działań po naszej stronie będzie zachętą dla agresora ze Wschodu.
– pisze Konrad Wysocki.
Polska królewska, wielka i piękna
Domknął nam się rok 2025 po królewsku – okrągłą, 1000-letnią rocznicą koronowania drugiego władcy Polski, Mieszka. A że w kwietniu obchodziliśmy piękną rocznicę 1000 lat od koronowania na króla Bolesława Chrobrego, a co za tym idzie – 1000 lat Królestwa Polskiego, toteż rok, który jest za nami, z pewnością można uznać za jubileuszowy. Los sprawił, że do tej symbolicznej korony tysiąca lat możemy dodać diamenty i brylanciki – piękne okrągłe rocznice wydarzeń budujących naszą narodową dumę, a także takich, które znaczą naszą historię bliznami czy ciągle jątrzącymi się ranami. Również to składa się na wizerunek polskiego roku, który właśnie dobiega końca. Podsumowanie roku pod kątem historycznym przygotował Tomasz Łysiak.
Wszystko ma swój czas
Babilońska rachuba godzin i doby, semicka konstrukcja tygodnia, egipski rok słoneczny, łacińskie i słowiańskie nazwy miesięcy, kościelne i rzymskie nazwy dni tygodnia, chrześcijański sposób liczenia lat i rozpoczynania roku, kalendarz opracowany przez egipskiego kapłana na polecenie Juliusza Cezara i udoskonalony przez renesansowego papieża. Niewiele ludzkich konceptów jest równie skomplikowanych i synkretycznych jak chronologia. A najciekawsze jest to, że mimo złożoności tego historycznego przekładańca posługujemy się nim z pełną swobodą i nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy mierzyć czas inaczej. Okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku to najlepsza pora na opowieść o dziejach ludzkich wysiłków, by opanować nieopanowane, nazwać tajemnicze, oswoić nieuchwytne.
– czytamy w artykule Tomasza Panfila.
Tak tanecznie Republika przywita Nowy Rok!
Pióropusze nawiązujące do karnawału w Rio de Janeiro, najbardziej taneczny repertuar, najdynamiczniejsza realizacja i hity muzyki rozrywkowej, które mają ponad 100 mln osłon na YouTubie. „Wystrzałowy sylwester” z Republiką na Lubelszczyźnie znów roztańczy Polskę! Czas na zapowiedź sylwestrowej zabawy, którą przygotowała Sylwia Krasnodębska.
„Norymberga”, czyli kino kozetkowego niepokoju
„Norymberga” w reżyserii Jamesa Vanderbilta to najlepszy przykład, że doborowa obsada i znakomity temat nie czynią filmu arcydziełem. To opowieść skrojona pod naiwny dramat psychologiczny, który razi płyciznami, czasem niewiarygodną wręcz naiwnością. A do tego w sprawach historycznych jest niebywale wręcz stronniczy i bałamutny w istotnych kwestiach. Ważnych także dla Polski. Przeczytajcie tekst, który napisał Krzysztof Wołodźko.
Puszcza sprywatyzowana
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprezentowało Plan Zarządzania dla Obiektu Światowego Dziedzictwa – Puszcza Białowieska. Dokument zakłada, że z dzisiejszych 60 tys. ha pozyskiwanie drewna będzie możliwe faktycznie na niecałych 85 ha. Reszta terenu znajdzie się we władaniu naukowców i aktywistów, którym – jako podatnicy – słono zapłacimy za tworzenie dokumentów o tym, dlaczego nie powinniśmy niczego robić w Puszczy Białowieskiej.
– pisze Jacek Liziniewicz.
Arabskie światełka sylwestrowe
Jest tylko jedna taka noc w roku. Gdy lubiący się pochwalić arubscy Kreole przystrajają swoje domy w sposób wręcz niepojęty. A potem zachęcają innych, aby przyszli podziwiać. Zatem przychodzą i podziwiają. Polecamy artykuł Stefana Czernieckiego.
Jan Urban zmienił oblicze reprezentacji
Niedawno w Waszyngtonie odbyło się losowanie grup przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej. Większość uczestników przyszłorocznego mundialu jest już znana, do obsadzenia pozostały jeszcze cztery miejsca dla Europy i dwa dla krajów spoza Starego Kontynentu. Biało-Czerwoni wychodzą z dołka, w którym znaleźli się za kadencji Michała Probierza, i liczą na awans z baraży, ale droga wcale nie jest łatwa. Jeśli Polacy pokonają obie barażowe przeszkody, na turnieju za oceanem zmierzą się w grupie z Holandią, Japonią i Tunezją.
– pisze Leszek Galarowicz. Oby tak było!
