Już kilka godzin po ujawnieniu przez portal niezalezna.pl skandalicznego tekstu w niemieckim dzienniku „Rheinische Post”, który napisał o "polskim obozie koncentracyjnym", redakcja przeprosiła za błąd i zmieniła treść artykułu. To nie pierwszy raz, gdy po naszej interwencji, Polacy doczekali się co najmniej przeprosin od niemieckich mediów. Tak było w przypadku telewizji publicznej ZDF, stacji telewizyjnej ARTE.
Przed południem opisaliśmy przypadek użycia przez dziennik „Rheinische Post” obrażającego Polskę i Polaków sformułowania „polskie obozy koncentracyjne i polskie getta”. Tekst dość szybko został zmieniony, a redakcja dodatkowo umieściła sprostowanie wraz z przeprosinami.
Oprócz informacji na naszym portalu, w tej sprawie w niemieckiej redakcji, interweniował także wicekonsul Jakub Wawrzyniak z kolońskiego konsulatu, który – jak czytamy w wyjaśnieniu gazety – słusznie uznał, że kontekst, w jakim użyto tych określeń jest fałszywy i niezgodny z prawdą historyczną.
Redakcja „Rheinische Post” przyznaje, że podczas II wojny światowej nie było polskich obozów koncentracyjnych, ani polskich gett.
„W tym czasie państwo polskie znajdowało się pod niemiecką okupacją, a oficjalna nazwa obozu brzmi: „Niemiecki obóz koncentracyjny na terenie okupowanej przez Niemców Polski” – czytamy w wyjaśnieniu „Rheinische Post”. Niemiecki dziennik przyznaje, że powiązanie Polski z obozem koncentracyjnym jest historycznie i moralnie nie do zaakceptowania.
„Polska była ofiarą wojny, nie była ani współsprawcą, ani nie jest za wojnę współodpowiedzialna” – przyznaje dodając, że podawanie innych faktów może powodować powstawanie błędnych wniosków. Dlatego redakcja przeprasza.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Waldemar Maszewski,Hamburg