KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Syn znanego aktora odpowiada Jandzie: Cała ta „warszawka” sra na Polaków! (FILM)

- Zobaczył w mieście horyzont. W mieście jest dość trudno zobaczyć horyzont, zwłaszcza z poziomu ulicy. Ale on także… za horyzontem widział tłumy ludzi! On się minął z powołaniem, powinien pracować w wywiadzie wojskowym, skoro widzi, co jest za horyzontem - tak satyrycznie skomentował niefortunną wypowiedź reportera TVN w czasie relacji z marszu Tuska muzyk Wojtek Wardejn, lider zespołu Długi Dystans. Jako syn znanego aktora Zdzisława Wardejna, nie powstrzymał się przed komentarzem do propagandy uprawianej przez aktorów: - Janda mówi, że czuje się, jakby ktoś na nią srał. Sra sama na siebie, a cała ta warszawka sra na Polaków. Muzyk talent komediowy odziedziczył po rodzicach, dlatego trudno nie roześmiać się słuchając jego wywodów w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem w Wywiadzie z chuliganem (zobacz FILM pod tym tekstem).

Wywiad z chulganem
Wywiad z chulganem
Youtube

Jak stwierdził muzyk, metoda Tuska jest mu znana z czasów wczesnej młodości, kiedy grał w punkowych zespołach. - Urban w czasie swoich konferencji prasowych, gdy ktoś zadawał pytanie, takie trudniejsze, mówił: „Pan źle zadał to pytanie”. Po czym zadawał sobie pytanie i sam na nie odpowiadał. Tusk, gdy ktoś zada mu na spotkaniu za trudne pytanie mówi: to jest ofiara propagandy PiS! To jest ta sama metoda.
Wardejn zadeklarował: - Ja na pewno jest ofiarą propagandy PiS, bo włączam myślenie co jakiś czas. Nie zawsze mi się chce, ale po tym, co się teraz dzieje, mam włączone non stop.

Metoda prezentowania marszu Tuska w TVN przypomniała Wardejnowi filmowe szarże kawalerii: - Wejścia były przebijane jednym kadrem: na jednym pasie ci ludzie z flagami i transparentami szli w prawo, na drugim w lewo. W sztuce filmowej tak się robiło, że jak szła szarża kawalerii, to żeby było widać, że jest więcej koni, konie za kamerą zawracały i jechały z powrotem. Były zabawne sytuacje, że przy tej pierwszej szarży facet spadł z konia i był ciągnięty za strzemiono, ale potem jeszcze tak dwa razy przeleciał przy kamerze, ten sam facet! 

Co gość Wywiadu z chuliganem sądzi o uzurpowaniu sobie prawa do występowania w roli autorytetów przez środowisko aktorskie? - Kto to jest aktor? Aktor to jest człowiek wynajmowany za pieniądze, który ma odegrać jakąś rolę. Czy to jest złodziej, czy to jest bandyta, czy to jest morderca, czy to jest Bóg, czy to jest święty. On musi tą rolę odegrać. I tyle.

Cała rozmowa poniżej. Spróbujcie się nie roześmiać!

 



Źródło: Niezalezna.pl

 

#Wywiad z chuliganem #Piotr Lisiewicz #Długi Dystans #Wojtek Wardejn

Magdalena Nowak