W nocy z soboty na niedzielę nad Polską będzie można obserwować lot satelitów Starlink, tworzących na niebie charakterystyczny "pociąg".
W piątek wieczorem ze stacji na Florydzie wystartowała misja Starlink G10-1.
Jak napisał na swoim blogu "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, na polskim niebie w nocy z soboty na niedzielę będzie można obserwować trzy przeloty satelitów Elona Muska, poruszających się z zachodu na wschód.
Pierwszy ma być najlepiej widoczny na południu kraju między godz. 23.38 a 23.43. Drugi - łatwiejszy do obserwowania na północy Polski - między godz. 1.11 i 1.15. Ostatni przelot nastąpi między godz. 2.45 a 2.48. "To będzie przelot podobny do pierwszego z tą różnicą, że zacznie się bardziej na południowym zachodzie, a skończy bardziej na północnym-wschodzie. W maksymalnym momencie Warszawa zobaczy je na ok. 66 st. nad horyzontem" - napisał Karol Wójcicki.
Satelity Starlink na niebie można obserwować niemal każdej nocy. Najlepiej widoczne są jednak te nowo wyniesione na orbitę, bo z czasem dochodzi do ich rozproszenia i zmniejszenia jasności.