Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

W kinach: "Fantastyczne zwierzęta...". Jude Law: chciałem uwolnić się od Dumbledore’a, którego znaliśmy

Chciałem uwolnić się od Albusa Dumbledore’a, którego znaliśmy, a jednocześnie zachować humor, radość z życia i zuchwałość, które nadali tej postaci Richard Harris i Michael Gambon - mówił Jude Law. "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a" Davida Yates’a, kolejna część serii z udziałem Brytyjczyka - w kinach.

youtube.com/printscreen

Choć Jude Law ma na swoim koncie wiele różnorodnych ról, propozycja ponownego zagrania Albusa Dumbledore'a, najpotężniejszego czarodzieja z sagi autorstwa J.K. Rowling, wydała mu się kusząca. Dzięki doświadczeniu wyniesionemu z "Fantastycznych zwierząt: Zbrodni Grindelwalda" i temu, że jego dzieci uwielbiały książki o Harrym Potterze, czuł się przygotowany do tej roli.

"Miałem też szczęście i okazję spotkać się z J.K. Rowling niedługo po rozpoczęciu pracy nad filmem. Nakreśliła mi bardzo dobrze podróż życiową Albusa, to, kim był i co działo się w jego głowie, sercu i w tej konkretnej historii"

- mówił, cytowany przez Entertainment Weekly.

W "Fantastycznych zwierzętach: Tajemnicach Dumbledore'a" w reż. Davida Yates'a młody Albus razem z przyjaciółmi ma stawić czoło czarnoksiężnikowi Gellertowi Grindelwaldowi (w tej roli Mads Mikkelsen), który razem ze swoją armią planuje przejąć władzę nad światem czarodziejów. Film ukazuje również skomplikowaną relację Dumbledore'a i Grindelwalda.

"Chcieliśmy podzielić się naszym wyobrażeniem o tym, jak się poznali i co to dla nich znaczyło. Zawsze wyobrażałem sobie, że bycie Dumbledore'em musiało wiązać się z samotnością, ponieważ już w młodym wieku był genialny do tego stopnia, że czuł się odizolowany. I nagle spotkał kogoś, kto jest równie błyskotliwy, dorównuje mu i inspiruje go, a taki rodzaj więzi jest bardzo silny"

- stwierdził w rozmowie z portalem Jamonkey.

Dodał, że kreując postać czarodzieja, chciał uwolnić się od Albusa Dumbledore'a, którego znaliśmy, a jednocześnie zachować swoisty humor, radość z życia i zuchwałość, które nadali tej postaci Richard Harris i Michael Gambon.

"Dzięki Davidowi uświadomiłem sobie, że nie gram tej w pełni ukształtowanej postaci z książek o Harrym Potterze. Mój Albus Dumbledore to człowiek, który wciąż szuka swojej drogi, stawia czoła demonom i musi zmierzyć się z przeszłością. Jeśli jednak miałbym wskazać jakąś cechę, która łączy go z ukształtowanym Albusem, byłaby to jego wiara w ludzi. Dumbledore zawsze dostrzega w innych to, co pozytywne. Pomyśl, przecież on wierzył nawet w Draco Malfoya i Toma Riddle'a"

- zwrócił uwagę aktor.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

 

bm