Jako 17-latka Dorota Wellman miała partnera starszego o lat... 23! "Moi rodzice go znali"

Dorota Wellman od ponad 30 lat jest żoną Krzysztofem Wellman i rzadko dzieli się szczegółami z życia prywatnego. W rozmowie z „Faktem” opisywała swoje małżeństwo jako relację pełną napięć, ale i równowagi.

„To związek, w którym ciągle się gotuje, jak w tyglu, bo muszę czuć w mężczyźnie opozycję do mojej wariacji”

– mówiła, podkreślając, że partner musi ją „ściągać na ziemię”.

Tym razem jednak dziennikarka sięgnęła dalej w przeszłość. W podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego opowiedziała o relacji z czasów liceum, która – nawet dziś – budzi silne emocje. Jako 17-latka była postrzegana jako „grzeczna harcerka”, dlatego związek z dużo starszym mężczyzną wywołał poruszenie.

„Reakcja środowiska na to, że to jest niewłaściwe, uświadomiła mi, że świat zawsze będzie reagował na nasze wybory w ten sposób”

– mówiła.

„A ja mam to centralnie gdzieś”

– dodała bez ogródek.

Wellman podkreślała, że komentarze otoczenia nie miały dla niej znaczenia, a sam związek był ważnym doświadczeniem.

„To był bardzo istotny moment w moim życiu. Bardzo mnie rozwinął, wiele mnie nauczył”

– zaznaczyła, prosząc jednocześnie, by nie dopisywać do tej historii sensacyjnych interpretacji.

Prowadzący podcast dopytywali, jak tamten mężczyzna postrzegał ich relację. Dziennikarka przyznała, że również dla niego był to ważny etap. Wspomniała przy tym sytuację z licealnej studniówki, gdy nauczycielka próbowała interweniować, informując rodziców o jej partnerze.

„Moi rodzice znali tego człowieka, więc nie zrobiło to na nich wrażenia”

– opowiadała.