Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Stuhr myśli, że jest zabawny? Próbował parodiować prezesa PiS. „Poziom gimbazy”

Pewne grono polskich celebrytów od jakiegoś czasu usilnie występuje przeciwko wszystkiemu, co związane z rządem Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich jest aktor Maciej Stuhr, który tym razem pokusił się o niezbyt udaną parodię... Jarosława Kaczyńskiego. Jego wierni fani pieją z zachwytu, ale pozostali komentują raczej w negatywnym tonie.

Maciej Stuhr,
materiały prasowe,

Ostatnimi czasy media sprzyjające opozycji zamiast interesować się naprawdę ważnymi sprawami, wolą zastanawiać się nad tym, czy Jarosław Kaczyński zasnął, czy nie zasnął na konferencji prasowej, i jak miał założony zegarek.

Z trendem postanowił pójść jeden z ulubieńców antyrządowych mediów, Maciej Stuhr. Nagrał film, w którym chciał sparodiować Jarosława Kaczyńskiego. Z marnym rezultatem.

Panie, panowie, rodacy. Powiem teraz najważniejsze słowa o Polsce. Otóż Polska…

- mówił Stuhr, po czym zaczął zamykać oczy.

Nagle poderwał się i spojrzał na zegarek, po czym dodał „czas już na mnie”.

Nagranie podzieliło obserwatorów Stuhra. Jedni byli zachwyceni, drudzy wręcz przeciwnie. „Szkoda słów, marny aktorzyna z pana!; Żenada, żart poziom gimbazy. Mocne 2/10” - brzmiały niektóre z komentarzy.

 



Źródło: niezalezna.pl,

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Beata Mańkowska
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo