Jerzy Owsiak - twarz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - postanowił zabrać głos w sprawach politycznych, oczywiście krytykując rządzących. Napisał o "kupowaniu polityków" i "oszustwie".
To była gorąca polityczna środa związana z tzw. ustawą medialną. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosił podczas obrad Sejmu wniosek o odroczenie obrad do 2 września do godz. 10.00. Marszałek Elżbieta Witek poddała ten wniosek pod głosowanie. Wyniki były zaskakujące. Za odroczeniem obrad głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym lider partii Jarosław Gowin, przeciw - 227.
Regulamin Sejmu stanowi, że w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania, a wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie. W tym przypadku zarządzono reasumpcję, o czym posłowie zdecydowali w głosowaniu (229 głosów za, 1 przeciw, 1 wstrzymujący się, opozycja w większości nie głosowała). W ponownym głosowaniu wniosku o odroczenie posiedzenia za było 225 posłów, 229 przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu, a 5 posłów nie głosowało.
Później Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za przyjęciem całości projektu głosowało 228 posłów, przeciw było 216. Oczywiście spotkało się to z krytyką opozycji i... Jerzego Owsiaka.
- Na oczach świata i milionów Polaków, nie w ukrytej kamerze, ale przed telewizyjnymi obiektywami w ogólnopolskiej relacji, pokazano przeprowadzone bez żadnego skrępowania kupowanie polityków i po chamie skonstruowane oszustwo rządzących w sprawie ponownego głosowania za odroczeniem obrad Sejmu! Oba zdarzenia, które są powtórką podobnych z przeszłości, tym razem przekroczyły jakiekolwiek granice i pozwalają mieć szczerą wizję zrobienia przez tych ludzi wszystkiego co im do łba przyjdzie! Na przykład, abyśmy nie istnieli. Bo tak!
- napisał na Facebooku.