- Nie po to pani Agnieszka Holland robi filmy szkalujące polskie państwo, żebyś teraz ty nie głosował na Donalda Tuska - oznajmił europoseł Patryk Jaki. Polityk Zjednoczonej Prawicy tłumaczy, że reżyser bardzo się stara, aby wróciły lata "niemieckich namiestników" w Polsce, dlatego posuwa się nawet do apelów o odebranie mężczyznom części praw.
W swoim wideo europoseł Zjednoczonej Prawicy przypomniał, co reżyser mówiła podczas politycznej imprezy Rafała Trzaskowskiego. Mianowicie, chodzi o odebranie praw wyborczych mężczyznom... na 12 lat.
- To wszystko twoja wina, bo nie chcesz głosować tak, jak chce pani Holland. To nie po to robi filmy szkalujące polskie państwo i nie po to porównuje polską straż graniczną do niemieckich strażników Muru Berlińskiego z NRD, żebyście teraz nie chcieli Tuska - powiedział Jaki.
Zaznaczył też, że "Agnieszka Holland bardzo się stara". W tym kontekście przypomniał jak nazwała mieszkańców Podlasia donosicielami, ponieważ ci, informowali policję o nielegalnych migrantach przekraczających wschodnią granicę Polski. Jaki zaznaczył również, że reżyser brała udział w marszach Komitetu Obrony Demokracji, gdzie krzyczała o tym, że walczy o to, żeby było, tak, jak było. "Znaczy było tak, jak kiedyś - bieda i niemieccy namiestnicy" - skomentował europoseł.
Jaki odniósł się także do najnowszej produkcji reżyser, która nosi tytuł "Zielona Granica". Film - sądząc po zwiastunach - zakłamuje rzeczywistość związaną z wymierzoną w Polskę hybrydową operacją białoruskiego reżimu - z funkcjonariuszy robi potwory, a próbujących nielegalnie wtargnąć obcokrajowców, bezbronne ofiary.
- Za chwilę na ekrany kin wejdzie film, w którym wraz z Ostaszewską i Stuhrem będzie was przekonywała, że Polacy faktycznie są tą niższą kulturą, jak twierdzą Niemcy. Dlatego 15 października zadbaj o to, aby pani Agnieszka wciąż miała o czym kręcić filmy - zaapelował Patryk Jaki.
Psy i K… w polskich mundurach, którym trzeba na 12 lata odebrać prawa wyborcze. Czyli o popisach pani Holland i zaplecza Tuska 👇 pic.twitter.com/dbhTYJBmWe
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) September 7, 2023
Na postać reżyser zwrócił również uwagę Pełnomocnik Rządu do spraw Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Wskazał on, że w wypowiedziach dla mediów Holland porównuje sytuacje na polsko-białoruskiej granicy do... Holokaustu. Zaapelował do organizacji żydowskiej, do poświęcenia sprawie uwagi.
- World Jewish Congress powinniście się temu przyjrzeć. W tych rozmowach polska reżyser przywołuje co chwila Holokaust i wykorzystuje go do walki politycznej. Porównuje również Zagładę do tego, co dzieje się na Białorusi. To wygląda, jak szarganie pamięci Ofiar dla celów politycznych! - napisał w mediach społecznościowych Żaryn. Do wpisu dołączył fragmenty wypowiedzi reżyser.
. @WorldJewishCong, powinniście się temu przyjrzeć. W tych rozmowach polska reżyser przywołuje co chwila #Holokaust i wykorzystuje go do walki politycznej.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) September 7, 2023
Porównuje również Zagładę do tego, co dzieje się na 🇧🇾.
To wygląda, jak szarganie pamięci Ofiar dla celów politycznych! pic.twitter.com/WZE12bKvos