terror
Reklama
Pamięć o ofiarach stalinowskiego terroru nie w smak Putinowi. Znikają poświęcone im tabliczki
- Z fasad domów mieszkalnych w Rosji masowo znikają plakietki upamiętniające represjonowanych mieszkańców, znane jako "Ostatni adres". Sprawcy pozostają nieznani, ale są ludzie, którzy walczą o powrót tabliczek i nawet sami robią ich duplikaty - wyjawiła aktywistka Oksana Matwijewska. - Bazgrzą, rysują na nich znaki sierpa i młota, piszą "trockista" albo "eserowska swołocz", albo też naklejają portrety (Józefa) Stalina i (Włodzimierza) Lenina. Są to zatem jacyś skrajni komuniści - przekazała.
Reklama
Reklama