szkolenia wojskowe
Miały być szkolenia na wielką skalę, a nie ma nawet programu. "U Tuska po staremu. Dużo słów, zero konkretów"
Jeżeli rząd zapowiada, że coś powstanie szybko, można z góry założyć, że stanie się to dopiero po kilku miesiącach albo wcale. Przykładów opieszałości, nawet przy projektach, które MON sam ocenia jako priorytetowe, jest aż nadto. Kolejnym jest program masowych szkoleń dla dorosłych Polaków. Ogłoszony w marcu przez Donalda Tuska, miał powstać w "ciągu kilku tygodni". Minęło siedem miesięcy, mieliśmy poznać jego szczegóły, tymczasem...MON dopiero stworzył zespół, który go opracuje. – Widzimy, że to wszystko są działania pozorowane, tak zresztą jak ze wszystkimi zapowiedziami Tuska – mówi portalowi Niezależna.pl poseł PiS Paweł Jabłoński.