podbój Ameryki Południowej
Dziwne owoce przywiezione przez Corteza
Pomidory rosły w południowoamerykańskich Andach jako mała dzika roślina. W tamtym czasie były bliższe raczej dzisiejszym pomidorkom koktajlowym, i to w dodatku żółtym, niż zwykłym dużym, czerwonym pomidorom. Historycy nie są pewni, kiedy trafiły do Europy. Po splądrowaniu Ameryki Południowej hiszpańscy konkwistadorzy skrupulatnie odnotowali każdą ilość złota i srebra, jakie dotarły do Sewilli, ale nie ma żadnej wzmianki o nasionach pomidorów. Uważa się jednak, że pojawiły się za sprawą Hernana Corteza. Ich miano pochodzi przecież od azteckiego przedrostka tomatl, oznaczającego „okrągły owoc”. Z kolei w Polsce nazwa wzięła się od łacińsko-włoskiego określenia „pommi d`oro” lub czyli „złote jabłko”.