ludowcy
Reklama
To już koniec nadziei Kosiniaka-Kamysza... PO zbija z tropu samozwańczego kandydata szerokiej opozycji
Po spektakularnym sojuszu PSL-Kukiz’15 Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał na siebie jako tego, który dysponuje mocą sprawczą ponad podziałami. Po zakończonym uroczystym posiedzeniu Rady Naczelnej PSL polityk dziarsko zapowiedział: „jestem gotowy”. Jak tłumaczył, kandydat na prezydenta musi reprezentować szerokie porozumienie. Jednak nie minął dzień, a Platforma już szydzi z samozwańca.