jacek kozłowski
Reklama
Jacek Kozłowski żegna się z PO. Wcześniej ujawnił kombinacje przy wewnątrzpartyjnych wyborach
Prawdopodobieństwo, żeby wygrało równocześnie pierwszych 28 kandydatów z jednej karty wyborczej i pierwszych 60 z drugiej, jest mniejsze niż prawdopodobieństwo 138 wygranych pod rząd w kasynie przez Pawła Piskorskiego – tak o wyborach w warszawskiej PO napisał na Facebooku były wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Słowa te okazały się być dla niego gwoździem do trumny, w tym wypadku partyjnej trumny.