Grand Prix Kanady
Reklama
Okradziony Vettel, pasażer Kubica i szczęśliwy Hamilton
Nietypowy przebieg miało Grand Prix Kanady w Formule 1. Sebastian Vettel, który w sobotę wywalczył pole position, w wyścigu prowadził praktycznie od startu do mety, ale... ukończył rywalizację na drugim miejscu. Wygrał Lewis Hamilton - ale od tego rezultatu będzie się odwoływać Ferrari. Robert Kubica miał sporo problemów z bolidem i mimo świetnego startu ostatecznie zamknął stawkę kierowców, którym udało się dojechać do mety i był 18.