Atak paniki
Reklama
Kamyczek do ogródka niemieckiego sądownictwa. Tragedia na Love Parade bliska przedawnienia
To była głośna i bulwersująca sprawa - niedługo minie dziesięć lat od tragedii na tzw. "Paradzie Miłości" (Love Parade) w Duisburgu. Niemieckie sądy, które tak chętnie krytykują polski wymiar sprawiedliwości, same wykazują się powolnością i bezradnością. Hiszpański dziennik "El Mundo" przypomniał właśnie o sprawie, wytykając niemieckiemu sądownictwu błędy i opieszałość. Do tej pory nikt nie poniósł odpowiedzialności za śmierć 21 osób, a sprawa lada dzień ulegnie przedawnieniu.
Reklama
Reklama