Akcja Burza
Reklama
Ostatnie dni przed Powstaniem
Jeden z okupacyjnych dowcipów warszawskich: „Na Placu Trzech Krzyży zorganizowano polowy punkt sanitarny, na który karetki, jedna po drugiej, zwożą rannych na froncie wschodnim Niemców. Tłum ciekawskich warszawiaków przygląda się temu, głośno i z satysfakcją komentuje. – Cicho – syczy jakaś paniusia – no, cicho! – Dlaczego cicho?! – obrusza się ktoś. – Bo nie słyszę, jak jęczą”. Latem 1944 roku wreszcie przyszedł czas, gdy miłe warszawskiemu uchu jęki Niemców były tak głośne, że nie trzeba było nikogo uciszać, by je usłyszeć.