PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Zatrzymano dziesiątki tysięcy ludzi w Chinach

Dziesiątki tysięcy osób zostały zatrzymanych w niespokojnym regionie Sinciang na zachodzie Chin, gdzie władze ograniczają prawa Ujgurów i innych muzułmanów – powiedziała dziś w Pekinie wysoka rangą przedstawicielka Departamentu Stanu USA Laura Stone.

Dan Nevill \ CC BY-ND 2.0

W ostatnich latach w Sinciangu setki osób zginęły w aktach przemocy na tle konfliktów etnicznych między Ujgurami a stanowiącymi większość Chińczykami Han. Chińskie władze obwiniają za tę przemoc tzw. elementy separatystyczne i ekstremistyczne, przeciwko którym prowadzą kampanię „mocnego uderzenia”.

Stone, pełniąca obowiązki zastępcy asystenta sekretarza stanu ds. Azji Wschodniej i Pacyfiku, oceniła w rozmowie z dziennikarzami, że masowe umieszczanie osób w Sinciangu w tzw. ośrodkach reedukacji politycznej „stanowi niepokojący obraz”, i wezwała chińskie władze do zapewnienia większej przejrzystości działań.

Jesteśmy zaniepokojeni chińskimi wysiłkami na rzecz ograniczania praw Ujgurów i innych muzułmanów w Sinciangu (...). Będziemy dalej przekazywać nasze wątpliwości chińskiemu rządowi i apelować o zgodne z prawem procesy w ośrodkach zatrzymań

- powiedziała Stone, cytowana przez agencję Reutera.

Choć z powodu ograniczonej ilości informacji napływających z Sinciangu trudno jest ustalić dokładną liczbę zatrzymanych, jest ona „przynajmniej rzędu dziesiątków tysięcy” - stwierdziła Stone.

W ciągu ostatnich dwóch lat lojalne wobec Pekinu lokalne władze Sinciangu znacznie nasiliły środki bezpieczeństwa i nadzoru w ramach stanowczej kampanii przeciwko ekstremizmowi, separatyzmowi i terroryzmowi. Organizacje obrony praw człowieka i osoby, które uciekły z Sinciangu za granicę, informowały o rosnącej kontroli nad religią i kulturą, ograniczaniu swobody poruszania się oraz prowadzonych na szeroką skalę zatrzymaniach.

Według utrzymywanej przez rząd USA rozgłośni Radio Wolna Azja w styczniu tylko w mieście Kaszgar na południu Sinciangu w ośrodkach reedukacji politycznej przebywało ponad 120 tys. osób. Radio informowało również o zatrzymanych w Sinciangu krewnych dziennikarzy, pracujących w USA i opisujących sytuację w tym regionie.

 



Źródło: PAP, niezalena.pl

#Pekin #zatrzymania #Chiny

redakcja