Pierwsza bomba została zdetonowana wewnątrz Wikariatu Apostolskiego katedry w Jolo, a druga wybuchła niedaleko od wejścia do katedry, na parkingu.
Do drugiego wybuchu doszło, gdy na miejsce zdarzenia przybyli policjanci i wojsko.
Według policji zginęło 20 cywilów i siedmiu żołnierzy. Wśród rannych jest 61 cywilów, dwaj policjanci i 14 żołnierzy.
Abu Sayyaf terrorists detonated 2 huge bombs at a Roman Catholic cathedral during Sunday Mass in Jolo in Mindanao region of Philippines, killing about 21 worshippers and Security forces in the 2 simultaneous explosions. Nearly 50 wounded and casualties rising pic.twitter.com/zaQ83anMH9
— Emmanuel Tapsoba (@emmanutapsoba) 27 stycznia 2019
Do zamachu dotychczas nikt się nie przyznał, ale władze podejrzewają, że jego sprawcą była islamska grupa terrorystyczna Abu Sajaf.
Wyspa Jolo jest siedzibą tego radykalnego ugrupowania muzułmańskiego, które zdaniem ekspertów ma powiązania z siatką al-Kaidy.
Katedra w Jolo była już wielokrotnie celem zamachów terrorystycznych.
Ugrupowanie Abu Sajaf, które złożyło przysięgę wierności tzw.Państwu Islamskiemu, znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Grupa powstała w latach 90. dzięki finansowaniu członka rodziny założyciela Al-Kaidy Osamy bin Ladena. Abu Sajaf należy do ruchu muzułmańskich separatystów, którzy od lat 70. XX wieku chcą przekształcić południe Filipin w kalifat. Od tamtego czasu w wyniku działań separatystów zginęło w tym regionie ponad 150 tys. ludzi.
Do ataku doszło po zeszłotygodniowym referendum w sprawie utworzenia autonomicznego regionu Bangsamoro na terytoriach zamieszkanych przez muzułmanów. Jednak mieszkańcy prowincji Solo, gdzie znajduje się Jolo, wypowiedzieli się przeciwko tej autonomii.