Według śledczych działający z zamiarem zemsty na swoim byłym szefie sprawcy zabójstwa działali w większej grupie. Do piątkowego popołudnia zatrzymano innego mężczyznę, który brał udział w zasadzce na przedsiębiorcę Eliela Nascimento.
Biznesmen, który prowadził m.in. salon z motocyklami, pod koniec ub. roku zwolnił z pracy dwóch braci. To właśnie oni mieli zaplanować zasadzkę na swojego byłego pracodawcę.
Cytowany przez stołeczne media komendant policji Ricardo Viana przekazał, że pragnący zemsty mężczyźni upozorowali przy jednej z dróg na północnych przedmieściach Brasilii awarię wynajętego motocykla, wzywając następnie swego byłego szefa do naprawy usterki.
Po zwabieniu przedsiębiorcy zamachowcy oddali w jego kierunku kilka strzałów z broni palnej, a następnie ukryli ciało. Jeden z zabójców uciekł do stanu Minas Gerais na motocyklu ofiary. Po kilku dniach zdemontował pojazd pozostawiając dla siebie jedynie silnik.
Jak sprecyzował komendant Viana, to właśnie skradziony ofierze i zamontowany w innym motocyklu silnik naprowadził policję na trop "grupy mścicieli", którym w piątek postawiono zarzuty zabójstwa i kradzieży.