- Przy podchodzeniu do lądowania rozległ się "co najmniej jeden głośny huk" - twierdzi ocalały ze środowej katastrofy azerbejdżańskiego samolotu Embraera-190 Subhonkul Rachimow. Według medialnych źródeł w rządzie przyczyna tragedii, w które zginęło co najmniej 38 osób jest jasna - w maszynę trafiła rosyjska rakieta. Przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antonii Macierewicz jest zdania, że zdarzenie przypomina katastrofę z 10 kwietnia 2010 r. nad Smoleńskiem.
Samolot Azerbaijan Airlines leciał w środę ze stolicy Azerbejdżanu Baku do Groznego w Czeczenii w południowej Rosji, kiedy zboczył z trasy i rozbił się w Kazachstanie. Większość pasażerów samolotu Embraer 190 stanowili obywatele Azerbejdżanu. Na pokładzie znajdowało się również 16 Rosjan oraz kilku obywateli Kazachstanu i Kirgistanu.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Linie Azerbaijan Airlines poinformowały w piątek, że według wstępnych ustaleń ich samolot pasażerski doświadczył „zewnętrznego oddziaływania fizycznego i technicznego”. W katastrofie zginęło 38 osób, przeżyło 29.
Według źródeł w rządze Azerbejdżanu, wstępne dochodzenie potwierdza, iż katastrofę samolotu spowodowała rosyjska rakieta ziemia-powietrze - podał w czwartek Euronews. Podobne przyczyny katastrofy przekazał amerykański urzędnik, cytowany przez "Financial Times", który wskazał, że azerbejdżański samolot pasażerski "mógł zostać trafiony przez rosyjski system przeciwlotniczy".
"Myślałem, że samolot się rozpadnie"
Cztery źródła "mające wiedzę na temat wstępnych ustaleń" azerbejdżańskiego dochodzenia w sprawie katastrofy, z którymi w czwartek rozmawiała agencja Reutera, samolot został omyłkowo zestrzelony przez rosyjska obronę przeciwlotniczą.
Rosyjskie media podały w środę jako jedną z przyczyn katastrofy mgłę w Groznym, przez którą samolot musiał zmienić trasę. Ponadto rosyjskie władze sądzą, że przyczyną awaryjnego lądowania mógł być ptak, który uderzył w samolot.
Zdaniem Antoniego Macierewicza zdarzenie z udziałem Embraera azerskich linii przypomina to, co stało się 10 kwietnia 2010 r. nad Smoleńskiem.
Ruch samolotu po wystrzale jest charakterystycznie bardzo podobny do tego, co zdarzyło się z Tu-154 przed ostatecznym zamachem, po wybuchu lewego skrzydła. Samolot Tu-154M po wybuchu zaczął spadać i obracać się. Ten samolot po wystrzale zaczął bardzo skutecznie spadać w dół i to widać w locie - leci prosto i nagle prostopadle spada w dół
- Bardzo podobne zdarzenie, bardzo podoba charakterystyka do tego, co zdarzyło się nad Smoleńskiem - podkreślił.
Przewoźnik, linie lotnicze Azerbaijan Airlines, powiadomił w piątek, że od soboty zawieszą loty do siedmiu rosyjskich miast: Mineralnych Wód, Soczi, Wołgogradu, Ufy, Samary, Groznego i Machaczkały do czasu zakończenia śledztwa prowadzonego przez azerbejdżański nadzór lotnictwa cywilnego - przekazał portal Baku.ws powołując się na przedstawicieli linii lotniczych.
Loty Azerbaijan Airlines do innych rosyjskich lotnisk - Moskwy, Petersburga, Jekaterynburga, Astrachania, Kazania i Nowosybirska - nie zostały odwołane.
Na krótko przed pojawieniem się informacji o zawieszeniu lotów samolot azerbejdżańskiej linii lotniczej lecący z Baku do Mineralnych Wód zawrócił nad Morzem Kaspijskim na lotnisko w stolicy Azerbejdżanu - poinformował portal Meduza.
W czwartek izraelskie linie lotnicze El Al uprzedziły o zawieszeniu wszystkich lotów z Tel Awiwu do Moskwy, powołując się na "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji". Decyzja izraelskiego przewoźnika była rezultatem wstępnych ocen świadczących, że przyczyną środowej katastrofy azerbejdżańskiego samolotu był ostrzał ze strony rosyjskiego systemu obrony powietrznej.