"Ośmioro pasażerów autokaru, który rozbił się na Węgrzech, będzie mogło wrócić do kraju w niedzielę; dwie osoby mają zostać wypisane ze szpitala w poniedziałek" - poinformowało MSZ. Dziś rano w wypadku polskiego autokaru na Węgrzech zginęła jedna osoba, 24 zostały ranne, w tym jedna ciężko.
Jak powiedziało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, osiem osób będzie mogło wrócić do Polski po przesłuchaniu na posterunku policji w Kecskemét; dwie osoby mogą zostać wypisane z jednego ze szpitali w poniedziałek. Polski konsul na Węgrzech udał się we wszystkie miejsca, gdzie przebywali poszkodowani, w niedzielę pojechał do szpitala w Kecskemét, gdzie hospitalizowano 24 podróżnych z Polski. Dwie osoby spośród podróżujących mają zostać poddane testom na koronawirusa.
Dziś ok. godz. 6:00 (wcześniej podawano, że ok. 2:30) w wypadku polskiego autokaru na Węgrzech zginęła jedna osoba. Poszkodowani - w tym jedna osoba ciężko ranna - zostali przewiezieni do szpitali, gdzie przeszli badania. Do wypadku doszło w pobliżu miasta Kiskunfélegyháza. Pojazd wiozący polskich turystów z Bułgarii do kraju zjechał do rowu melioracyjnego. Autokarem jechało 46 osób, w tym dwóch kierowców.
Biuro podróży, którego autokar uległ wypadkowi, wysłało transport zastępczy, uruchomiło też numery telefonów kontaktowych, pod którymi udziela informacji bliskim poszkodowanych.