La Russa powiedział dziennikarzom, że o zamiarze udania się pod pomnik polskiego papieża zawiadomił szefów wszystkich klubów parlamentarnych. Dodał: - To hołd w imieniu całego Senatu, ponieważ uważam, że był to akt przemocy poza wszelką logiką; obelżywy napis pod adresem papieża, który bardziej niż ktokolwiek inny walczył o pokój i przeciwko dyktaturom.
- My go pamiętamy jako wielkiego papieża - dodał La Russa.
Podkreślił też: - On jest święty i myślę, że także ten skromny gest i, jak mam nadzieję, podobne następne będą małym zadośćuczynieniem za ten haniebny czyn.